Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Szycie szyciem, ale może by tak jakieś Kajusiowe zdjątko ciotka wrzuciła?
Niektórzy się stęsknili!

Bo u Nas też się dołek wykopał. Nie mam ochoty na pisanie, na cykanie zdjęć. Nie mam na nic siły, jestem ciągle zmęczona, zmuszam się by coś tworzyć, by cokolwiek robić. Najchętniej wymieniłabym sobie ciało na lepszy model.
Kaj w porządku. Spokój i nuda znów opanowały 4 ściany. Zima poszła, to możemy chodzić na normalne spacery, bo do tej pory było tylko wystawianie przed klatkę na trawnik i ew lanie w domu.
Obrazek

sciskingsy tez z dolka

to tylko wiosenne przesilenie ...
(Chyba) :roll:

na wiosnę czekam z utęsknieniem. Zimowa alergia dała mi się w tym roku we znaki.. dobrze, że mrozy długo nie trwały.

Widzę, że Nam wszystkim przydało by się dostać takie coś:
Obrazek

Pomysł, projetk i wykonanie: Agazmaluje, stąd: http://agazmaluje.blogspot.com/2013/02/ ... mment-form

A ja bym złożyła zamówionko, bom z szycia cienka, hę?

Megana pisze:A ja bym złożyła zamówionko, bom z szycia cienka, hę?

ja też

ale pisz co potrzeba, może coś poradzę

Pierwsze słoneczne balkonowanie.

Kaj sam poprosił o otwarcie drzwi.

Czy u Was też nie ma wiosny? Na dworze ciepło, a rośliny śpią i wcale nie wyglądają jakby miały się obudzić. Zabrałabym już Kaja na spacer, porobiła zdjęcia. A tu szaro, brudno i wcale nie optymistycznie, nawet pomimo słońca

Pewnie jakieś deszczowe dni by się przydały...

Krokusy wyłażą.
Kajuś, słoneczko na słoneczku.

A Nas nie było... komputer postanowił mi wyzionąć ducha

koszmarny brak kontaktu ze światem, w ciągu półgodziny pożałowałam, że nie mam ani telewizora ani normalnego radia - bez czegoś grającego cisza w domu jest przytłaczająca...

Wczoraj przyuważyłam - pierwszy

Moje Słoneczko, najchętniej zamieszkało by na dworze. Ale tam już przebywa jeden Czarny Kajetan! (ino z ogonkiem i ze 4 centymetry wyższy, ale wiadomo, to przez młodość

)
Sympatyczny bazarowy piesek. Kaj Go nie lubi :mrgreen:

(nie mogę obrócić zdjęcia... może później uda się poprawć)

Pozdrawiamy słonecznie

Przy takiej temperaturze to i ja zamieszkałabym na dworze

Dziś pierwszy raz można było naprawdę wygrzać kości - odpuściłyśmy z Młodą lodowisko na rzecz Łazienek

Uwielbiam Łazienki! Bardzo mi ich brakuje. Szkoda tylko, że psy tam nie mogą (mam na myśli tylko Kajetana :wink:

), wtedy to by dopiero było super

Kajetan to chyba w ogóle nie jest przesadnie towarzyski do psów, co?

Kajetanek i forsycja :1luvu:

ja wiosnę zza szybki mam, bo choruję od tygodni i poproszę tę łopatę :twisted:

Kaj nie znosi psów :roll:

Nigdy w życiu jeszcze się nie pobawił z innym czworonogiem swojego gatunku

wszystkie, na dzień dobry, by chapnął, przeżuł i wypluł :roll:

Nie muszę dodawać, że rzadkością jest spotkanie psa mniejszego od Kajetana... Za to ma rasy, które nie lubi bardziej :mrgreen:

Yorków nie trawi, te to z drugiego końca podwórka by już pogonił, boksery takoż (choć tych ostatnich jakoś nie widujemy)... Za to czasem powącha się z pekinami i shi tzu, najlepiej jeśli czarne :wink:

Jakiś czas temu mnie zadziwił i się zaprzyjaźnił (słowo trochę na wyrost :lol:

) z chłopcem(!) shu tzu, ale to dlatego że tamten był bardzo spokojny, nienachalny... w zasadzie tylko stał :mrgreen:

Tyle dobrze, że wszystkie inne (koty, myszy, króliki) zwierzęta są Kajetana :roll:

Tingo, zdrowiej :!:

Słońce już zaczyna grzać, na dworze przyjemnie, robi się też kolorowo. Zakwitło też pierwsze drzewko. Przejdziemy się z Kajem, porobimy zdjęcia i wrzucę na osłodę

Za yorkami to i ja nie przepadam. Sąsiadki pupila słychać non stop a kiedy wychodzi na spacer dziamganie słychać już pod klatką. Dodam, że okna mam z przeciwnej strony budynku niż drzwi na klatkę :roll:

Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum