Śnieżynka prosi o pomoc
Śnieżynka jest z nami od 10 lat- to jeden z pierwszych ocalonych przez nas koni. Uratowaliśmy ją z targu końskiego w Bodzentynie, gdzie trafiła niesamowicie brudna, z popękanymi kopytami (które trzeba było ratować zakładając specjalne klamry), opuchniętymi nogami, śmierdząca alkoholem i bardzo nieufna w stosunku do ludzi. Do Polski przyjechała aż z Litwy. Z opowieści handlującego wynikało, że ciężko pracowała dla ludzi- z drwalami w lesie. W 2002 roku zagrała w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Podczas finału WOŚP woziła bryczką chętne osoby, niosąc pomoc chorym dzieciom. Dzisiaj sama prosi o pomoc!!!
Śnieżynka starzeje się- ma w tej chwili około 28 lat- i jej stan pogorszył się. Od kilku dni ma kłopoty ze wstawaniem- musimy pomagać jej się podnieść. Spracowane nogi odmawiają już posłuszeństwa. Tak bardzo się zmieniła od czasu kiedy do nas trafiła- z przerażonego, nieufnego konia stała się wielkim przyjacielem ludzi. Lubi życie w stadzie, najbardziej zaprzyjaźniła się z Figą, ale kocha wszystkie konie. Nie sprawia żadnych problemów.
W tej chwili bardzo potrzebuje lekarstwa o nazwie equipalazone (fenylobutazon)- dostępnego tylko za granicą- oraz preparatów na stawy o nazwie equistro flexadin. Koniecznie potrzebuje również specjalnej podściółki z trocin. Z całego serca prosimy o wsparcie w jej utrzymaniu- ona wiele zrobiła dla ludzi, dlatego pomóżmy jej teraz. Za wszelkie wpłaty na konto zbiórkowe z dopiskiem- „Dla Śnieżynki” z całego serca dziękujemy.