wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Śro lis 13, 2013 22:07 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Oj skąd ja to znam :ryk: Też biorę na ręce. Niektóre kłują. Pchły łażące po mnie.... bezcenne :evil:

Niektóre kłują do krwi.

Ja każdemu jeżowi robi wykład na temat niebezpieczeństw, pewnie i tak nie zrozumieją, ale próbuję im wyperswadować chociaż zwijanie się w kulkę na drodze. I tłumaczę " Jak widzisz samochód- nie wchodź na jezdnię, a jak jesteś na jezdni to run, run, run." Chociaż widziałam już jeża, który czatował pod samochodem, potem przebiegł szybko przez ulicę i zniknął w zaroślach. W zeszłym roku niedaleko mojego bloku, na osiedlowej uliczce, gdzie dopuszczalna prędkość to 20 km/h .... i nikt tego nie przestrzega :evil:, w miejscu oddalonym od progu zwalniającego może metr :roll: znalazłam przejechanego kilka razy jeża, musiał być duży.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lis 16, 2013 21:05 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Zważyłam towarzystwo. Chciałam dołożyć do czterech jeży piątego, ale na razie nie mogę :evil: Różyczka waży dopiero 460 gram. Gandalf waży 483 gramy. Reszta waży powyżej 500 gram. Ostatnio mało na wadze przybierają Eowina i Enigma. Jeże są bardziej ospałe, ale nie śpią, wszystkie jedzą i brudzą ;) Spod krzaka znika jedzenie. Myślę, że gdyby to był kot, to żarło znikałoby codziennie, a czasami nie znika. Niestety nie udało mi się delikwenta namierzyć.
Mam trochę kartonów. Na teraz, żeby ocieplić jeże poszło sześć paczek siana, ale się wykorzystało. Ostatnio w Tesco znowu nie mieli siana, ale za to zdobyłam trochę kartonów.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon lis 18, 2013 16:41 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Obrazek
czy jeże naprawdę tak potrafią noskami? 8) :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 18, 2013 17:13 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 18, 2013 17:22 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Ten na szczęśliwego nie wygląda, ale najważniejsze, że człowiek se ponakręcał, co tam jeż.
http://www.youtube.com/watch?v=SoZiZE2Zcng

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon lis 18, 2013 19:23 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Tak się rodzą jeżyki 8O : http://www.youtube.com/watch?v=xjBQddsyRog
A małe wyglądają jak stonogi spod kamienia 8O http://www.youtube.com/watch?v=XnyC0gkokP0
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lis 18, 2013 19:37 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

A mnie zwiał najmniejszy jeż :crying: Jutro muszę go znaleźć. Zostawiłam mu dużo jedzenia, ale nie wiem czy go znajdę. Pełno kartonów. Światło tylko w jednym pomieszczeniu :roll: Jutro poszukiwania.

OlaLola pisze:Ten na szczęśliwego nie wygląda, ale najważniejsze, że człowiek se ponakręcał, co tam jeż.
http://www.youtube.com/watch?v=SoZiZE2Zcng


Biedny jeż. Ja wszystkie wkładałam ładnie, brzuszek na mojej dłoni.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon lis 18, 2013 19:53 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Podobno jeze sa pod ochrona?

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 18, 2013 19:57 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Czarna puma pisze:Podobno jeze sa pod ochrona?


Tak, są pod ochroną - Erinaceus europaeus oraz Erinaceus roumanicus. Ameryki nie odkryłaś ;)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lis 19, 2013 17:13 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Jakimś cudem :roll: znalazła się Różyczka, ale za to zaginął Faramir :evil: Nikt nie śpi :evil:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lis 19, 2013 17:46 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

dorobella pisze:Jakimś cudem :roll: znalazła się Różyczka, ale za to zaginął Faramir :evil: Nikt nie śpi :evil:


prawdę mówiąc, Dorobella, masz małe łobuziaki :lol: bo chyba nie wszystkie jeże sa takie psotne ? :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 19, 2013 22:58 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

W zeszłym roku nagminnie zwiewała Emma, cóż to za przeszkoda - karton. Było ich pięć, a teraz mam dziewięć. Muszę je tak zabezpieczyć, żeby przeżyły zimę. Jak sobie policzyłam, że w ciągu jednego dnia zżarły 18 tacek po 0.99 zł, suche to inna bajka (znowu się skończyło), a w ciągu np. jednego tygodnia, to daje 126 tacki w tygodniu 8O, jedynie ok. 125 zł. A rekonwalescenci dostawali czasem 4 na dzień.
Faramira muszę znaleźć. Wszystkie muszą być na miejscu. Różyczkę wrzuciłam do czterech jeży, żeby się wzajemnie grzały. Faramira chciałam dać do Eowiny, bo Arwena jest razem z Merrym.
Przez całą zimę będę musiała zbierać gazety, kartony i żarcie, bo jak się obudzą będą jadły i jadły, a nie wiadomo kiedy będzie można je wypuścić. I chciałabym, żeby wszystkie przeżyły.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lis 20, 2013 19:18 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Dorobella, a możesz wyjawić nam skąd te imiona?- są bardzo oryginalne :D

kartonów to u mnie jest dostatek, ale kompletnie nie opłaca się wysyłka, bo gabaryt za duży i drogo :(
a suche to kotkowe dajesz?-pewnie la maluchów,bo małe chrupy i kalorycznie lepiej ?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 20, 2013 20:21 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

Nelcia była słodka ważyła ok. 150 gram, została Nelą, Emma była poparzona i musiała chociaż imię mieć ładne. Flegma charczała, bo miała zapalenie płuc i mega katar. Te trzy panny walczyły o życie, więc nawet nie wiedziałam, czy przeżyją. Potem pojawiły się listopadowe jeże- Hektor, było zimno, a biedak miał rany po pogryzieniu, pewnie przez psa i Kiri, jeżynka odwodniona, słaba. Zastrzyki, odrobaczenia, smarowania, naświetlania, drenowanie ropni... masakra. Zimowanie, bo nie wiedziałam czy przeżyją. Potem stawianie na nogi po hibernacji. I obawy ile będą żyć. Potem Daisy, którą bawiły się psy w parku, znalazła ją pani. I tak trafiła do mnie z lecznicy. Miałam na tyle przytomności umysłu, żeby wziąć dla niej leki, inaczej w nocy byłby jej koniec, ale się udało. Daisy była taką Stokrotką, po drodze karmiłam ją suchym royalem dla kociątek i tak patrzyła szczęśliwa, że ciepło w kocyku i jedzenie jest.
Potem był Frodo, którego o mało nie rozdeptałam jak wychodziłam z klatki schodowej, nocą z psami. Szedł do Mordoru, tylko mu się pierścień zgubił. Miał 180 gram i się właściwie nie ruszał. Nie mam pojęcia jak się doczołgał. Frodo miał biegunki, wynicowany odbyt, co 4 godziny smarowany maścią, wypadający ponad 20 razy. Oprócz tego dostawał leki p/bólowe i antybiotyki, i karmiłam go strzykawką. Enigma była jak zagadka.Wysmarowana jakimś smarem, czy cvzymś takim. Chyba z 10 razy ją szorowałam. Miało nie być więcej członków drużyny pierścienia z Władcy pierścieni. Była niewiele większa od Froda, wychudzona, z katarem. Z nią też były przeboje. Jak ją prawie postawiłam na nogi i doszła do ok. 350 gram... znalazłam dzień po dniu Gandalfa i Pippina. Przed blokiem. Nie ruszały się. Gandalf miał ponad 100 kleszczy. Karmione strzykawką. Gandalf dosyć długo tak jadł. Pippin mi zwiał do Enigmy i była mu jak matka. Nie miał 200 gram. Potem były Arwena , Merry, Faramir, Eowina, Galdriela i Luthien. Każdy ma inną historię i każdy jest inny. Większość miała pchły i kleszcze, niektóre rany.

Suche dla kociąt, bardzo chore dostawały też rc conva, RC growth i weaning, boscha, ardena grande, czasem purinę. Nie wszystkie lubią suche.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lis 21, 2013 15:13 Re: wierzę w jeże-już jest kompendium :)

dziękujemy za te jeżynkowe historie(bo założę się,że wiele osób podczytuje nie ujawniając się :wink: ) -tak właśnie myślałam,że ma to wiele wspólnego z cudownym światem Tolkiena, lecz byłam ciekawa dlaczego :oops: po opowieści widać,że każdy jeżyk imię ma dobrane nie od parady :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości