Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie lip 04, 2010 22:22 Re: Jeżynowy wątek :) witamy znowu wiosennie :)

lorraine pisze:
julieta pisze:Bardzo proszę forumowiczów, którzy mieli/mają kontakt z Panem Andrzejem Kuziomskim z Ośrodka Rehabilitacji Jeży/Pogotowia Jeżowego w Krakowie. Czy w przypadku Waszego sygnału o jeżu w potrzebie sugerował dostarczenie go do w/w ośrodka? PILNE !


Ja spozniona odpisuje, no ale moze sie przyda.
W sprawie mojego jeza pisalam z Panem Andrzejem, byl baaardzo pomocny, dopiero po jakims czasie, jak mialam klopot z jezem, nudzil sie sam biedak na balkonie, proponowal oddanie do Osrodka.
Nie oddalam jednak TufTufa, doczekal na balkonie szczesliwie ocieplenia i poszedl do nowego domku (ogrodu :) ).


Dziękuję. Mój Jeżynek był pod naszą opieką ok. 2 m-ce, zrobiliśmy co mogliśmy. Został wypuszczony tam, gdzie został znaleziony, czyli w naszym ogrodzie. Jakos nie widziało mi się posyłać Jeżynę na drugi koniec Polski, w zupełnie obce dla niego strony.

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Śro paź 13, 2010 16:08 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

zaznaczam do doczytania. Od dzisiaj my tez mamy kolczaste szczęście na stanie :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 20:50 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Nasz chłopiec niestety chory. Dostał antybilo, kroplówkę. Prawdopodobnie jest potwornie zarobaczony, ale trzeba go wzmocnić przed odrobalaniem. Na szczęście teraz jest mniej apatyczny niz rano, kroplówa chyba trochę pomogła.

Przed spaniem czeka nas jeszcze bojowe zadanie pt. karmienie conva ze strzykawy, bo sam nie chce jeść ani wołowiny, ani kociej karmy :(
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 21:01 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

slapcio pisze:Przed spaniem czeka nas jeszcze bojowe zadanie pt. karmienie conva ze strzykawy, bo sam nie chce jeść ani wołowiny, ani kociej karmy :(


Slapcio, a próbowaliście mu dawać mu owady, przynajmniej takie jak można kupić w sklepie - choćby mączniki czy świerszcze ?
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 21:10 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Nie wpadłam na to, niemniej jednak przy dzisiejszym wariactwie nawet nie miałabym jak pojechac i zdobyć robali.
Ale sposób żywienia skonsultowany ze specjalistką od ratowania jeży, sama tez nie wspominała o owadach (tzn ja wiem co jeż je w naturze ale zasadniczo wszyscy odchowywacze bazują na wołowinie)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 21:20 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Wiem :P Wołowina jest super , a conva ja osobiście uwielbiam. Najważniejsze jest żeby chłopak zjadł. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że będziesz donosić jak poszło.
A ja mam takie barfowe skrzywienie, dlatego zapytałam :wink:

Kiedyś mieszkał u mnie w ogródku jeżowy niejadek - hitem okazały się gąsienice. Ale teraz są całkiem niedostępne.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 21:28 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Kciuki za jeżynę :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob paź 16, 2010 9:05 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Wydaje się że nasz chłopak ma sie nieco lepiej. Na pewno jest żwawszy, nie lezy apatyczny i skulkowany ale demoluje klatkę :twisted: Niestety nieco schudł od środy (z 511 do 486 g) :( Ale mam wrażenie (nie pewność) ze zaczął w końcu trochę jeść mięcho - wydaje mi się że to co po nocy zostało w misce+to co było wywleczone i wymieszane z sianem to jednak mniej niż mu dałam. A więc chyba reszta wylądowała w jeżu? Tak czy siak dajemy mu conve ze strzykawy. Poczatki były ciężkie, ale już wczoraj załapał o co chodzi i coraz chętniej wciąga. Więc mam nadzieję że teraz zacznie nabierać masy i sił i wkróce mozna go będzie odrobaczyć.
Wczoraj sie okazało że potrafię robić zastrzyki podskórne jeżowi :ryk: W sumie to nawet łatwiejsze niz u kota. Dzisiaj znowu czeka nas wyprawa do weta po kolejne dawki i na przegląd ogólny.

Acha, już się nam koleżka tak nie kulkuje przy braniu do ręki, bardziej wyluzowanym zwierzątkiem jest. Stwierdzam, że ma bardzo ładną buzię :D
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Sob paź 16, 2010 10:34 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

slapcio pisze:(...) demoluje klatkę (...)


Dzięki wszelakim bogom :!: Utratę wagi nadrobi :P Bardzo się cieszę. I może jakieś zdjęcia się pojawią .... :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 16, 2010 11:48 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Bo buźki to one mają prześliczne :1luvu:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob paź 16, 2010 15:33 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Cudowne sa cale :1luvu:
Bardziej przyjacielskiego masz jeza niz nasz byl, uwielbialam go, ale bez wzajemnosci, na poczatku jak nas widzial to sie caly kulil i stroszyl, potem juz troche mniej, ale tak strasznie na nas syczal i prychal (to tez jeze robia cudownie :oops: ).
Nie bylo mowy zeby mu cokolwiek podac ze strzykawy, na szczescie nie bylo potrzeba, ale nie zjadlby na pewno.
Duza ma klatke Twoj jez?
Moj jak tylko sie troszke wzmocnil to zbudowalam mu wybieg 2 m kwadratowe, drapal do krwi lapki i pyszczek zeby sie wydostac, potem byl na balkonie 4 m balkonu mial dla siebie. To tez bylo za malo i tez potem drapal bardzo az w koncu mozna go bylo wypuscic bo juz bylo cieplo i byly owady (znalazlam jeza chyba w lutym, za wczesnie obudzonego).
Jeze potrzebuja bardzo duzo miejsca na swoje wedrowki.
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 16, 2010 15:43 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Genialne te Wasze opowieści o jeżykach, trzymam kciuki za powrót do zdrowia !

Ewa Święcicka

 
Posty: 30
Od: Nie lut 21, 2010 11:26

Post » Sob paź 16, 2010 18:49 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Wrócilismy od weta który się na jeżach zna. Wcześniej byliśmy u naszej wetki-jednej z 2 ulubionych, która jest świetną specjalistka od kotów ale jak sama twierdzi w jeżach doświadczenia nie ma więc udzieliła nam tylko pierwszej pomocy i zaleciła specjalistę.

Poziomek dostał antybiol+przeciwzapalny, został popsikany frontlinem bo kleszczy ma od groma a nie da się ich mechanicznie powyciągać. No i dostał kroplówę, bo po drodze zwymiotował convę którą miał na obiad :twisted:

Jeszcze jutro pojedziemy bo wet chciał móc ocenić kondycję po dobie, potem bierzemy leki do domu. I mam nadzieję że nie trzeba będzie już z nim jeździć bo nie bardzo stać nas na leczenie u nowego weta :oops: (nasze wetki traktują nas już mocno ulgowo bo od dawna niemałe stado rezydentów i tymczasów u nich obsługujemy). W każdym razie po osłuchaniu wet stwierdził że z oddychaniem nienajgorzej - cieszę się strasznie, bo w czwartek rano Poziomek był megazaglucony i miał z tym spory problem, czyli ładnie reaguje na antybiola :D Jeszcze kilka dni niestety będę go kłuła. W sumie, on nie pozostaje mi dłużny :lol: No i jest wychudzony chłopak, więc zadanie bojowe przed nami: MISJA TUCZENIE :ryk: Byle w końcu zaczął sam jeść :roll:

A w ogole to dzisiaj stwierdziłam że Poziomek ma pazury lepsze niz tipsy niejakiej Joli Rutowicz 8)

Proszę o dużo ciepłych myśli dla naszego malucha! Za wyleczenie, podtuczenie i zwrócenie naturze! :ok:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Sob paź 16, 2010 20:45 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Trzymam :)
Bedziesz go wypuszczala na zime?
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 16, 2010 20:58 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

No właśnie , w sumie już się chyba zbliża dla kolczastych czas dłuższej drzemki :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości