Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon lip 25, 2016 13:24 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Emee, czy w W. jest sygnalizacja świetlna na ulicach?

Taaaak! Całe mnóstwo :twisted: Przez W., przez sam środek, przebiega krajowa "szóstka", więc bez świateł się nie da.
No i poza krajową też jest mnóstwo świateł.
Są podmiejskie, chyba kilkanaście linii. Jeden tunel, wiadukt właśnie będą robić, a w planie kolejne wiadukty. Bo wzdłuż "szóstki" biegną tory, którymi jeżdżą pociągi dalekobieżne, ale i nasze skm-ki co kilka minut. Tak więc, jak łatwo się domyślić, korki są, i owszem :twisted:

Jak w tym parku pięknie!!!
Jaszczurka boska :D I paprocie <3
Aż czuć zapach, jak się patrzy na te fotki...

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon lip 25, 2016 14:03 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

To u Ciebie widać jest centrum wszechświata :lol: Za to ja, to koniec świata tuż pod stolicą :mrgreen:

Jaszczur był booski. I jaki kolorowy! Zupełnie się nie bał. Gadałam do niego, machałam, namawiałam by pokazał drugi profil, a ten tylko kręcił główką, mrugał okiem i stał w miejscu. Ale jak on paczał inteligentnie :1luvu:
Dobrze mi zrobił ten wypad do lasu.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 25, 2016 18:44 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jaszczur piękny, przepiękny!

Kiedyś bałam się jaszczurów. Do czasu, aż we Władku facet dał mi do rąk gekona na smyczy. Do zdjęcia. I wpadłam po uszy! Miał tak miękką, ciepłą skórę, a jego łapki delikatnie trzymały mnie za palce :1luvu: Cudowne uczucie :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon lip 25, 2016 19:02 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Cudowne zdjęcia!
Wspaniała wyprawa, do takiego lasu tęsknię, a kampinos ma mnóstwo niezwykłych miejsc... :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lip 26, 2016 9:05 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Krótka to była wyprawa, mało pochodziliśmy, bo i ja sił jeszcze nie miałam. Niczego szczególnego nie odkryliśmy, ale wśród drzew się poczłapało (i o to chodziło), posłuchało idealnej ciszy, zero dźwięków cywilizacji :P Szkoda tylko, że żaden dzięcioł w oddali czegoś nie stukał. Za to można było obfotografować tam każdy mech, każdą gałązkę, bo co rusz coś ciekawego i niezwykłego :201410
Taką jaszczurkę zwinkę mogłabym mieć w domu :1luvu: Wyczytałam nawet, że w naturalnym środowisku posiadają bardzo małe terytoria, więc akurat. Smok wpadł mi w oko,no ale są pod ochroną i niech tak zostanie :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 02, 2016 15:41 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Zapraszam do poczytania i do pooglądania: viewtopic.php?f=8&t=172074&p=11559919#p11559900
W weekend byłam zajęta i te emocje musiałam gdzieś upuścić :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 02, 2016 16:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aiu, swietna relacja i zdjęcia, miejsce niezwykłe. Dla mnie znowu podwójnie, jako że, jak już pisałam, z tamtych okolic mam częsć rodziny, a mój pradziadek brał udział w obronie Twierdzy Modlin w 1939. Z tego czasu została mu głuchota na jedno ucho, która prawdopodobnie była też przyczyną, że już jako ponad 90-letni staruszek nie usłyszał nadjeżdżającego samochodu i tak zginął...
W ogóle lubię bardzo zwiedzać takie historyczne miejsca... a kiedy jeszcze historia miesza się z naturą, to już w ogóle niesamowite.
I tak sobie myslę, jakie tam muszą czadowe nietoperze mieszkać, bo miejsce idealne :D
Ostatnio edytowano Wto sie 02, 2016 17:11 przez KatS, łącznie edytowano 1 raz

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 02, 2016 17:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Miejsce zaiste niezwykłe. Człowiek czuje się taki malutki... Wielki wąwóz porośnięty metrowymi chwastami, na pagórkach ogromne drzewa i człowiek jak mrówka...
Chodząc po tych schronach stwierdziłam, że trzeba było nie lada odwagi by tam biegać w obronie tej twierdzy... ileż tam pułapek czyha w zaroślach.

PS zapomniałam napisać! Pierwszy raz tam widziałam Pazia Królowej!! http://s3.flog.pl/media/foto/1146310_paz-krolowej.jpg Odfrunął zanim zdążyłam zrobić zdjęcie. Wrażenie pozostało.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sie 03, 2016 15:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wielu rzeczy o Twierdzy Modlin nie wiedziałam :)
Wspaniała fotorelacja! Jestem pod wrażeniem i mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zawitać w tamte strony :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sie 03, 2016 16:52 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Też dowiaduję się wielu faktów na bieżąco :) A do zwiedzania zapraszam, o czas i o nocleg nie musicie się martwić :wink:

Muszę Wam powiedzieć, że zjadłam przepyszny obiad. Dziś dzień zakończy się wyśmienicie, do jutra rana będę cała w skowronkach :201432 Żeby Wam niepotrzebnie nie narobić smaka, to powiem tylko, że udało mi się upolować kurki po przystępnej cenie :P Wodziłam za nimi oczami odkąd się zaczął sezon.

I jeszcze jedna powiązana rzecz, robię pietruszkę!
Obrazek
How cool is that?! :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sie 03, 2016 19:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Very cool :mrgreen:
Kojarzy mi się z taką dużą palmą w donicy :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sie 05, 2016 15:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

wooow piekna:D:D:D

NIe wpadlabym na taki pomysl :D

Jak szycie?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob sie 06, 2016 9:08 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Też nie wiedziałam, że tak można i bym na to nie wpadła, ale podpatrzyłam u Babci i od razu spapugowałam :mrgreen: A dziś natka jest już całkiem spora!

Wczoraj w mieszkaniu było ponad 30*, nie mogłam odpalić maszyny. Mam w planach dżinsową pufę. Wszystko pocięte i czeka na zszycie. Dziś jest dużo chłodniej i może tak zostanie.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 09, 2016 11:35 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

U nas dziś w kurtkach nawet chodzą - taki ziąb <3
Pietrucha czadowa :D
Szybko rośnie? Długo tak może stać? Orientujesz się?
U nas pietruszkę jem tylko ja, dlatego też zapotrzebowanie znikome.

Maszyna w ruchu? :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto sie 09, 2016 12:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Na dziś dzień prezentuje się tak:
Obrazek
Ma przeszło 2 tyg.
Pierwszy raz coś takiego robię, nie orientuje się zupełnie jaka jej będzie przyszłość :wink: Wiem jedynie, że lubi stać prawie cały czas w wodzie i nie bezpośrednio na słońcu, bo mdleje.

Tydzień złych wiadomości. Na humor mi to nie wpływa, ale na chęć do życia i owszem.
M in zlikwidowali mi już drugą pasmanterię, w której kupowałam nici... załamać się można, nie wiem gdzie się będę zaopatrywać. Pochodzę jeszcze i może znajdę jakąś, która w tym parszywym mieście się ostała, choć nie mam wielkich nadziei... Najnowsza nie wytrzymała nawet pół roku i splajtowała. Dziś ulewy, jedna za drugą. Wbrew pozorom się cieszę, bo zaszyję się w domu, przy takiej pogodzie najlepiej się pracuje.
Cholernie tęsknie za Kajem. Mija kolejne lato bez Niego, zaraz przyjdzie zima i reszta lat (nie wiadomo ile), które trzeba spędzić bez Niego. Wydaje się, że był tylko krótką chwilę. A ten rok z kawałkiem, który minął od Jego śmierci, połową mojego życia.
Mam nowe książki. Schowam się w ich świecie. Kilka dni temu wyszła nowa powieść mojego ulubionego Becketta. Aż sobie zamówiłam, choć zazwyczaj nowości nie kupuję.
Do zajęć.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości