
Mnie również jest wszystko jedno zwierzak jest chroniony czy nie. Różne są tylko procedury. A los pająków jest mi całkowicie obojętny - nie ma obowiązku pomagania wszystkim. Jeśli natomiast ktoś jest chętny do przezimowania pająków, no i oczywiście znajdzie się jakaś osoba do spakowania towarzystwa do transportu (bo ja tego nie zrobię), chętnie wyślę całą kolonię, która mieszka pod jeżowym domkiem. Będzie tego ze 100 sztuk, albo i więcej.
No i w sumie czy zwierzak jest chroniony, czy nie ma w środowisku naturalnych wrogów. Pająki w sumie mają ich niewielu, ale coś się znajdzie

