6m. Malta zespól wrotno oboczny:( juz po operacji..

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro mar 26, 2008 22:22

Co u psiuni?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw mar 27, 2008 12:34

psinka w dalszym ciągu diagnozowana..dziś miała mieć ostateczne badanie potwierdzające lub wykluczajace zespolenie wrotne oboczne..jednak p.dr. Kosiec zadzwoniła ze musimy przełożyc na wtorek bo małą trzeba przygotować...i dupa...
ale wypytała mnie o wyniki badan ,wetka była bardzo zadowolona że jest tak dobrze tz. szczególowo diagnozowana....badania kwasów wskazuja że to na 90 % zespolene..teraz modlimy sie aby była to wada operacyjna...
Chciałabym operować u dr. Galantego..wykonał wiele takich zabiegów z powodzeniem..tego się kurczowo trzymam.

a Malutka zaczyna byc fajna rozrabairą ,wiecznie głodną..a musi dostawac małe porcje co dwie godz....zaczepia moje futra..skumplowała sie z Tycinkiem i fajnie sie bawią..leje na potege,kupcia w ilosciach hurtowych :twisted: ..zwyczajnie nie przyswaja...ale jest w niej radośc życia..dzis o 4 rano wylizała mi gębe :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 7:46

Kamień w pęcherzu u mojego labradora operował dr.Galanty-wiem,że na pewno przeprowadza zabiegi w lecznicy w Al.Niepodległości..Multivet.To świetna lecznica-dr.Galanty wspaniały chirurg.Korzystałam tez z usług dr.Mikowa przy operacji mojej jamniczki.Chorowała na guzy sutka.....miała wspaniałą opiekę.Własciciel tej kliniki, dr.Kurski....kardiolog, leczył ja na serce....jest cudownym człowiekiem.Operacja była przeprowadzona na narkozie bezpiecznej dla serduszka...psinka była wiekowa i ciężko chora na serce. Polecam to miejsce.....wspaniała klinika. :D (dr.Galanty konsultuje i przyjmuje chyba 1 lub 2 razy tygodniowo-mnie tam polecił własnie dr.Kurski mówiąc ,że to najlepsze ręce w Warszawie.Miał rację)Trzymam kciuki. :)
Serniczek
 

Post » Nie mar 30, 2008 9:35

dziekuje,tym bardziej że Mała znów zle się czuje ,nie chce jesć,osowiała ,kupka z krwia...tak bardzo się o nią martwie...jest taka malenka i taka bardzo biedna...to juz kturyś dzień jak budzi się z problemami ,bo za dnia było wmiare dobrze...a potem wymioty i ..ech strasznie jest biedna ta kruszynka.. :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 03, 2008 6:32

jak psiunia????? :(
Serniczek
 

Post » Czw kwi 03, 2008 15:34

Malutka miała 1.kwietnia długa i ciezka operacje ,ale zniosła ja dzielnie ,były tylko problemy z wybudzeniem,czuje się dobrze,niestety o efektach operacji wiem tyle że sie udała..ale teraz bardzo dużo zalezy od wątroby czy zacznie sie regenerować ,bo niestety jest chora... :cry:
Chodzimy teraz na kroplówki ,jemy nadal co dwie godz. Hepatic...mieszkamy nietstey w klatce...bo żeby tam w środku wszystko dobrze sie ułozyło i opaska zaciskowa nie spadła musi Malutka miec jak najmniej ruchu.. :cry:
I tego sie trzymamy ,to przeciez dla jej dobra..dr. Galanty wie co robi i mówi.. :wink:
Rekonvalescensja będzie długa...i pewnie niełatwa ,ale damy rade...

Serniczku (mniammniam) dziekuje :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 04, 2008 7:12

na pewno.Skoro Galanty się podjął będzie ok.To super facet.Napisz koniecznie jak dzis maleńka się czuje....wygłaskaj ją ode mnie. :D
Serniczek
 

Post » Pt kwi 04, 2008 10:34

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72853

powyżej link do wątku suni i Tyciaka ..zapraszam :D

a gdzie ty pracujesz? niedaleko mnie???
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 04, 2008 20:50

Dorciua, ja tez trzymam kciuki za malenka, zeby doszła do zdrowia :ok:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt kwi 04, 2008 21:38

dorcia44, kciuki za psinke i ściskam Cie mocno. Tak wiele robisz dla zwierzaczków, musi się udać :ok: :ok: :ok:
Aga_
 

Post » Sob kwi 05, 2008 7:48

Dorciu pracuję (a właściwie straszę dzieci :D )w szkole muzycznej na Globusowej-ale jak mówie tylko do czerwca.Chętnie zobaczyłabym Twoje stadko-jak juz będzie zdrowsze,żeby Ci teraz kłopotu nie robić wizytami.Trzymam kciuki-przelew poszedł-będzie w poniedziałek po południu.
Serniczek
 

Post » Sob kwi 05, 2008 9:55

aaa ty straszysz dzieci.... 8) ...nie ma problemu ,jak bedziesz miała ochote to zapraszam... :D
a za pomoc jeszcze raz ogromne dzieki... :aniolek: a gdybys jednak zmieniła zdanie co do pierścionka to on leży i czeka na ciebie... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2008 6:37

Dorciu jak psinka?(otrzymałas przelew?potwierdż proszę..dla mojej"spokojności")
Serniczek
 

Post » Wto kwi 08, 2008 10:08

dziś sprawdze ,wczoraj pól nocy Mała żle się czuła,od rana do drugiej byłam na SGGW ,robiłam RTG i badania krwi...baliśmy się o najgorsze :oops:
ale prześwietlenie wykluczyło obsunięcie się opaski zaciskowej...jest silny stan zapalny jelit...wyniki badań też niespecjalne 32 tyś leukocytów.....
Mała jednak dobrze się poczuła ,zaczeła jeść ,itp..
ta noc to samo....brzuszek warczący,jęczący i stękający...jelita jak postronki...lub żmije pełzające na dłoni ,bo to taka chudzina... :cry:
niunia smutna ..obolała..zjadła dopiero po 10....już nie wiem co się dzieje... :cry:
do Galantego na kontrol jestem zapisana w czwartek....i na szwy...
codziennie zastrzyki w mojej lecznicy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2008 10:17

ojej...trzymam kciuki....musi byc ok. :D
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości