
Moderator: Moderatorzy
Apsa pisze:Umberto- link
Umberto został przyprowadzony do schroniska przez starszego pana, który twierdził, że go znalazł na ulicy. Czy tak było rzeczywiście, wie tylko ten pan i sam pies.
Psiak jest wyjątkowy - niewidomy i nie pierwszej młodości (ale zdecydowanie nie jest jeszcze w podeszłym wieku), a wprost tryska życiem i entuzjazmem. Gdy wychodzi na spacer, próbuje gnać przed siebie, potrafi też z miejsca skoczyć w górę na wysokość zadziwiającą, jak na takiego małego knypka
Przyjazny w stosunku do ludzi, świetnie dogaduje się też z kolegami z boksu.To wyjątkowa psia osobowość
Powinien się dobrze czuć zarówno w bloku, jak i w domu z ogrodem.
Hary - link![]()
Hary to nieduży piesek o pięknej maści. Łepek ma z czarnym zabarwieniem a reszta z brązowym. Jest pogodny, łagodny i kontaktowy. Nadaje się do mieszkania w bloku, może też być w budzie, ale zimą konieczne jest wzięcie go do mieszkania, gdyż szybko marznie.
Hary ma chore serce i guza przy odbycie, nie może chodzić na długie spacery - szybko się męczy.
Apsa pisze:Filozof - link
Filozof to piesek bardzo pospolitej urody. Nic dziwnego, że jest w schronisku już bardzo długo - on sam nie pamięta już, ile to lat. Filozof jest spokojnym staruszkiem o filozoficznej naturze. Niewiele trzeba mu do szczęścia - własny kącik, najlepiej z ogródkiem, gdyż ciągle jeszcze ma ochotę od czasu do czasu rozprostować stare kości.
kussad pisze:Pamiętasz naszego pupilka - skarżyłam na niego
Wadera - link
Smutne psie oczy patrzące zza krat. Starość w schronisk, porzucenie - jak niepotrzebny przedmiot, który się już zużył i tylko zawadza. Taki jest los Wadery.
Wadera jest spokojną starszą sunią w typie wilczura. Melancholijnie nastawiona do świata, nie liczy już na wiele, niewiele też potrzebuje. Jest spokojna, do ludzi umiarkowanie przyjazna, nie narzuca się.
Czy będzie musiała resztę danego jej czasu spędzić w schroniskowej klatce? Czy może choć na chwilę uśmiechnie się do niej los?
Basior - link
Basior to były towarzysz Wadery (po jakimś czasie ustąpił miejsca u boku damy innemu niewidomemu psu).
Ma już swoje lata, ale wciąż jest w pełni sił. Jego głównym zmartwieniem jest utrata wzroku - to jest pewnie powód, dla którego został porzucony.
Pies nieźle sobie radzi, chętnie chodzi na spacery, tylko boi się iść przez schronisko - z każdej strony słychać nieprzyjazne szczekanie, strach iść, gdy się nie widzi potencjalnych przeciwników.
kinia098 pisze:Wadera [*]
Basior [*]
Umberto [*]
Hary [*]
Oby w tym roku więcej psich staruszków znalazło domy
Ile obecnie czeka w Paluchu na dom ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości