Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2012 19:02 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Parę dni temu nasza ruda zmora :D :D :D nasikała na deskę do krojenia pieczywa. Parapet kuchenny to normalka.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Śro maja 30, 2012 21:11 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Z PAMIĘTNIKA STAREGO FILOZOFA
Pańcia dziś osiwiała, miała zawał, palpitacje, globusa i w ogóle nieszyje
Stali czytelnicy naszego wątku z pewnością się domyślą ocb.
Tak, tak, ten post powinien mieć dramatyczny tytuł:
"Generał na gigancie"
Jak cholernik to zrobił, to ani pańcio, który do południa był w domu, ani pańcia, która wszak ma urlop, ani my - psy, nie wiemy. Gabunia ma swoje podejrzenia, ale ponieważ ciągle źle się czuje, odmówiła współpracy.
Rano pańcia wszystko pozamykała, okienko zastawiła tym dużym, miękkim fotelem i wypuściła lamentującego od drugiej w nocy Generała. Generał najpierw długo się miział z państwem w łóżku, potem latał po schodach, jak państwo jedli śniadanie i nagle się okazało, że kota nie ma.
Państwo oblecieli cały dom, zaglądając w najbardziej nieprawdopodobne miejsca - no nie ma.
Pańcio musiał jechać do pracy, natomiast pańcia obleciała okolicę - nie ma.
Potem okolice obleciał Junior, a pańcia co chwilę wylatywała przed dom i kiciała. Obdzwoniła zaprzyjaźnionych sąsiadów. Obejrzała w lustrze siwe włosy i zaczęła się zastanawiać, czy uda się jej ujść z życiem, kiedy parę osób dowie się, że kotecek - nieszczepiony! - zaginął był.
Jednakowoż popołudniem zadzwonili zachodni sąsiedzi, że jakiś biały, duży kot siedzi u nich w szopie na koksie. Pańcia wywlokła Juniora spod prysznica i popędziła do szopy.
W istocie, coś białego siedziało na koksie i z każdą chwilą przestawało być białe. Junior, który nawet się niespecjalnie wytarł, tylko wdział na siebie spodnie i klapki, z dużym poświęceniem wlazł na koks. Kot przelazł jeszcze dalej, do sąsiedniej szopy. Goły Junior za nim.
Streszczając - kot w pewnym momencie wyprysnął dekorując Juniorową nagą klatę i popędził na południe.
Pańcia zgrzytając zębami obsobaczyła Juniora, że nie założył na siebie czegoś grubego i kazała przynieść klatkę-łapkę. Kiedy już klatka została w szopie zainstalowana, zadzwonił pańcio, by lecieć natychmiast do sąsiada drugiego wschodniego za pierwszym wschodnim, bo jakiś kot wpadł mu do domu.
Pańcia złapała transporter i popędziła. Za nią Junior, przyodziany już stosowniej do łapania zestresowanych kotów, ale nie było potrzeby. Generał siedział w sąsiedzkiej łazience, konkretnie pod prysznicem, więc trochę mokry i uświniony koksem, i bardzo chętnie wlazł do transportera.
Pańcia teraz leczy stresa, a i kot też w swojej łazience odpoczywa po trudach wycieczki, bo nawet nie piśnie...
:roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 21:19 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Czyli pierwszy gigant zaliczony ;). Na szczęście zakończony happy endem :)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 21:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:Gabunia ma swoje podejrzenia, ale ponieważ ciągle źle się czuje, odmówiła współpracy.


Biedna Gabunia :(
ObrazekObrazekObrazek

ewk@

 
Posty: 139
Od: Pon sty 17, 2011 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 21:36 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Umówiliśmy się na piątek na kolejną wizytę u weta, bo dotychczasowa kuracja słabo działa...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 21:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ciepłe głaski dla Gabuni od cioci Babajagi.

Megano, ty się chyba nigdy nie nudzisz ze swoim zwierzyńcem. Iluż emocji mogą dostarczyć stauszkowie :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro maja 30, 2012 22:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

O matkoicórko........Kot na koksie...........
Meg myślę, że musisz być twarda i nabyć zatyczki do uszu.
Niezależnie od tego ile by teraz Generał piłował ryjka w łazience, to z tydzień po szczepieniu nie powinien jeszcze wychodzić. O ile to możliwe :roll:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 9:35 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze: Generał siedział w sąsiedzkiej łazience, konkretnie pod prysznicem, więc trochę mokry i uświniony koksem, i bardzo chętnie wlazł do transportera.

Skończony gamoń! Pomylić łazienki? Własną z łazienką dalszych wschodnich??! 8O
To ja się nie dziwię sugestiom cioci Carmen, że mógł nie trafić do kuwety... :?

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 9:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Carmen201 pisze:O matkoicórko........Kot na koksie..........
Generała koniecznie na odwyk! póki nie jest za późno!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Czw maja 31, 2012 10:41 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

turkusowa pisze:
Carmen201 pisze:O matkoicórko........Kot na koksie..........
Generała koniecznie na odwyk! póki nie jest za późno!
W rzeczy samej! Żeby mu się łapki nie plątały i nie halsował od jednego domu do drugiego, od jednej szopy do drugiej, od łazinki do łazienki... :wink:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 21:55 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Dziś halsuje po moich kolanach. 8)
Z Gabunią wciąż nie lepiej. Prześwietliliśmy ją dziś - powiększone węzły przy płucach, coś powiększone przy sercu a jutro będą wyniki nerkowe.
Coś ostatnio słabokrzepiący ten wątek jest.
No nic, naszło mnie na przeczytanie LOTR w jedynym słusznym tłumaczeniu Skibniewskiej. Poprzednio przeczytałam jakieś badziewie i się zniechęciłam. Prawdę mówiąc, dalej nie jestem fanką Tolkiena, ciężkie pióro miał facet.
Tym większą fanką Jacksona jestem. Petera.
Mógłby sfilmować Pratchetta...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 01, 2012 16:58 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Nie jest dobrze.
Wszelkie normy przekroczone wielokrotnie. Próby wątrobowe czterocyfrowe.
Jedziemy na USG.


Z wieści lepszych - Generał zaszczepiony kompleksowo. Jeszcze trochę i może się wymykać na wycieczki.
Wypadałoby w tym miejscu podziękować dziewczynom, które Generała dowiozły na miejsce, a Hani zwłaszcza.
Za transport i za dobre parę kilo futru dla wybrednej generalicji.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 02, 2012 12:03 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

martwię się :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 02, 2012 12:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megano, jak się ma Gabunia?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob cze 02, 2012 15:20 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

No nie jest dobrze, ale nie jest też najgorzej.
Jak zobaczyłam AIAT 266 (norma 60) i ALP 1544 (norma 155) pomijając już leukocyty 30,2 to trochę się no, zdenerwowałam, że tak ujmę.
USG wykazało na szczęście...? zapalenie wątroby, co się daje leczyć, zwłaszcza, że nerki w porządku na razie są.
Biedna Gabunia wczoraj spędziła nudne godziny na dożylnej kroplówce do późnej nocy, a pańcia jeszcze nudniejsze. Dziś jedziemy na kolejną, ale tym razem zamierzam zabrać książkę...
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość