Dziś za TM odeszła moja psia przyjaciółka, moja Gaja...

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt gru 08, 2006 9:51 Dziś za TM odeszła moja psia przyjaciółka, moja Gaja...

Niestety nie znalazłam wątku w którym byłyby jakieś informacje na temat nadczynności tarczycy. Podobno u psów to dość mało spotykana przypadłość. Właśnie wczoraj odebrałam wyniki badań mojaj Gajki (robione z powodu problemów neurologicznych - utrata równowagi, oczopląs itp które ustąpiły i sunia czuje się nawet nieźle ale staramy się szukać ich przyczyny). W badaniach krwi hormon tarczycy T4 wyszedł 56,02ng/ml a norma to (10-40) i podniesiony poziom kilku innych "wskaźników". Wczoraj miała pobraną jeszcze raz krew badanie będzie powtórzone i dodatkowo zbadany poziom T3 i THS (lub TSH -nie pamiętam) jeśli wynik potwierdzi się to czeka nas usg tarczycy i jeśli coś tam wyjdzie to ew. biopsja. Nasz p. dr wspominała coś o rezonansie magnetycznym.
Oczywiście po samym haśle "biopsja" już przestałam myśleć i nie zadałam setki pytań które przyszły mi później do głowy. Po pierwsze czy nadczynność może być spowodowana tylko nowotworem tarczycy, co mają z tym wspólnego nadnercza i przysadka mózgowa - jednym uchem wpadło drugim wypadło bo coś o nich wspominała. Od kilku dni ma biegunkę i jak na nią kiepski apetyt, ale samopoczucie poprawia się.
pozostałe wyniki:

Morfologia:
leukocyty 15,70 (6-12)
erytrocyty 7,67 (5,5-8,0)
hemoglobina 9,40 (7,45-11,17)
hematokryt 0,46 (0,37-0,55)
MCV 61 (60-77)
MCHC 20,2 (19,8-22,3)
płytki krwi 374 (200-580)

Obraz krwinek białych
pałeczkowate 4 (0-3)
segmentowate 85 (60-77)

limfocyty 11 (12-30)

Obraz krwinek czerwonych bez zmian

Oznaczenia biochemiczne
AspAT 28 (1-37)
AIAT 22 (3-50)
ALP 63 (20-155)
glukoza 81,8 (70-120)
kreatynina 1,1 (1,0-1,7)
mocznik 46,5 (20-45)
białko całk. 87 (55-70)


Jonogram
potas 4,7 (4,1-5,4)
sód 140,9 (139,1-156,5)
chlorki 111,3 (98,7-115,6)
wapń 11,8 (8,4-11,5)
fosfor 3,7 (2,5-6,3)
magnez 3,2 (1,7-2,9)

Hormon tarczycy
T4 56,02 (10-40)

Gaja ma dwa lata i jest ONkiem, od małego szczeniaczka nadpobudliwa, nerwowa i agresywna.
Jeśli zaglądają tu weci, albo ktoś kto spotakał się z takim problemem to będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Ostatnio edytowano Śro gru 13, 2006 12:31 przez AnetaW, łącznie edytowano 2 razy
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 09, 2006 12:28

Absolutnie nie tylko nowotwor moze byc przyczyna nadczynnosci tarczycy :)
Skad ten pomysl? :)

Przyczyn jest wiele, czasem sa to sprawy wrodzone, czasem bywaja choroby autoagresywne tarczycy, czasem rozrost plata tarczycy - czasem wogole nie wiadomo co sie dzieje, i nie musi to nawet miec zwiazku z tarczyca jako taka, ale wlasnie z przysadka - to ona daje tarczycy sygnal ile hormonow ma produkowac.
Przede wszystkim diagnostyka :)

Powiklania nadczynnosci to przede wszystkim nadpobudliwosc, czesto biegunki (hormony tarczycy - odpowiedzialne za metabolizm, jesli jest ich za wiele, przyspieszaja go bardzo), niepokoj, wychudzenie mimo dobrego apetytu, niedobory spowodowane nadmiernie szybka praca jelit, problemy z praca serca.
I to wlasnie wplyw na serce bywa najgrozniejszym powiklaniem, serce moze nie wyrabiac dluzej narzuconego tempa, moze rozwinac sie kardiomiopatia, nadcisnienie.

Ale takie problemy sie leczy :)
Lekami, jodem radioaktywnym a w ostatecznosci operacyjnie - usuwajac tarczyce i podajac wlaciwa ilosc hormonow dopyszcznie.
Wszystko zalezy od przyczyny, konieczne tez jest monitorowanie przez jakis czas poziomu hormonow bo czasem bywa tak ze one skacza.

Kiepskiego apetytu bym na tarczyce nie zwalala - prawdopodobnie to zbieg okolicznosci ze ten problem wyszedl przy tej okazji.
Wyglada z wynikow ze psina ma jakas infekcje.

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto gru 12, 2006 14:04

Blue bardzo dziękuję Ci za odpowiedź.
Sprawa trochę się skomplikowała ponieważ wczoraj Gaja miała trzeci w ciągu ostanich dwóch miesięcy jeśli można to tak nazwać "atak" problemów neurologicznych. Wczoraj bardzo szybko to zauważyłam i po pierwszych objawach pojechałam na sygnale do weta - dostała dexaven i antybiotyki które podaje się przy zapaleniu opon mózgowych (nie pamiętam nazwy). Objawy były następujące - brak reakcji na otoczenie-pusty , nieobecny wzrok, kapiąca ślina, półprzymknięte oczy, wpadanie na przedmioty itp. Po powrocie z lecznicy poszła spać i spała kamiennym snem przez 6 godzin, później wstała i czuła się o wiele lepiej. Kontaktowała, miała mniejsze problemy z równowagą, ślina nie ciekła z mordki, ale obawiam się że to pozorna poprawa po sterydzie. Dziś też było lepiej. Ma dostawać enocorton i ten antybiotyk narazie przez siedem dni a później zobaczymy.
I tu pojawia się moje pytnie czy podwyższony poziom hormonu tarczycy może powodować takie dolegliwości. Zdaniem naszej wetki - nie.
Dlatego zaleciła nam wykonanie rezonansu magnetycznego.
Czekamy na wyniki badań potwierdzające T4, będą w środę lub czwartek, jeśli sie potwierdzi wysoki poziom to już jesteśmy zapisane do prof.Lechowskiego (endokrynologa).
Blue - Gaja od szczeniaka jest nadpobudliwa, nerwowa i agresywna, Je dużo ale jest szczupła - taka w sam raz. Ma błyszczącą sierść i na oko to okaz zdrowia i wulkan energii.
Miała robione usg i w środku w brzuchu wszyskie organy wyglądają ok. Poza tym zrobił jej się ropień po zastrzyku.
Blue a jakie badania proponowałabyś jeszcze zrobić ? (będzie miała usg tarczycy jak będą wyniki badań).
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 12:36

Smutny dziś dzień , niebo płacze, ja płaczę... Pożegnałam dziś moją najlepszą przyjaciółkę, to co że miała cztery łapy i była trochę owłosiona... Nikt tak jak ona nie umiał pocieszyć i rozbawić skacząc z kotuchami po szafkach i parapetach... Została taka wielka czarna pustka....
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 12:50

przytulam Cię mocno :(

Gaja [']
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 13, 2006 12:52

przykro mi :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro gru 13, 2006 12:52

Współczuje straty przyjaciółki :(
to prawda, ze cztery łapy i owłosienie nie maja znaczenia, nie umniejszą bólu po stracie bliskiej istoty

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 12:58

Aneta, tak mi przykro... :cry:

[']

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 13, 2006 13:00

Aneto, bardzo mi przykro że się nie udało :cry:

Gajuniu, do widzenia...
[']
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 13:04

Jedynym pocieszeniem była wielka ulga na pysiu jak zasypiała... Ale miała tylko dwa lata, tyle życia przed nią...
To strasznie niesprawiedliwe
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 13:13

:(
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 13, 2006 13:16

Aneto, współczuję bardzo ....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 13, 2006 13:35

nigdy nie potrafię znaleźć słów w takich momentach, ale mimo że my cierpimy i tęsknimy za naszymi przyjaciółmi, oni są już tam, gdzie nie ma chorób, smutków...
[']
trzymaj się Anetko
PS mój Hektorek pewnie już Nią zajął się tam w górze, nie jest tam sama

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Śro gru 13, 2006 14:15

Wspolczuje :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87958
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro gru 13, 2006 14:18

Bardzo mi przykro ['] Ale za to trawa, po której teraz biega jest najbardziej zielona.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości