Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży ;) KONIEC

bardzo ładna bransoletka z oszlifowanego bursztynu, z mosiężnymi zapięciami, wkrecanymi co uniemożliwi jej zgubienie
ma 21 cm długości, wraz z wkrętkami a bursztyny są na jakiejś bardzo mocnej sznurkowej żyłce (podobno nowy patent, mocniejszy niż zwykła żyłka)
jest to prezent od Teściowej ale że dostałam jeszcze coś z tej linii

to pozwalam sobie tamto zostawić a to przeznaczyć na pomoc Kasi i kociakom od tej chorej pani
bursztyny są w różnych kolorach, jaśniejsze i ciemniejsze, mają w środku paproszki

wysyłka na mój koszt, polecona, w Warszawie odbiór osobisty, start tydzien od pierwszej aukcji

, start - 8 zł

Obrazek

» Pon lis 06, 2006 11:34

nikomu sie nie podoba?

jest naprawde ładna i nowa, miałam ja raz tylko na rece
z pieniedzmi marniutko wiec przynajmniej KB by pomoc Kasi

» Czw lis 09, 2006 10:48

kotki umierają na białaczkę, pozmocie

» Czw lis 09, 2006 17:07

Jak to, nikt nie chce?

10 zł na dobry początek.

» Czw lis 09, 2006 17:17

no, w koncu

dzieki!
zatem startujemy, aukcja trwa do czwartku, do 15.07 czasu realnego

» Czw lis 09, 2006 21:32

» Pt lis 10, 2006 17:25

15,00
zbliżają się święta, prezent jak znalazł

i cel szczytny

» Pt lis 10, 2006 17:29

dzieki!
tam naprawde jest potrzebna pomoc

» Sob lis 11, 2006 14:23

zimno i brzydko za oknem a tu taki promien słonca na reke

komu, komu?

» Pon lis 13, 2006 17:32

Pani z watku Kasi jest znów w szpitalu, chyba zostanie tam na dłuzej a wtedy mieszkanie przejmują jej synowie i zapewne wyrzuca koty na dwór - przypominam ze kociaki mają białaczkę i trzeba je leczyc

li czy sie kazda kwota bo pani owa w jednym dniu obecnosci w domu poniszczyla efekty pracy Kasi - wywaliła zwirek i kuwety, znow na podłodze sa kupy kotów, sa głodne...
dziewczyny, pomozcie :cry: