Jestem.

Trochę późno, wiem, ale "fabrykę" kończyłam po 19.00, potem jeszcze do lecznicy (filo była z Ptysiem, a ja przecież "płatnik" jestem

) i w domu wylądowałam po 21.00. Szybka kolacja (w ramach "zdrowego" żywienia - broń Boże nie jesć na noc

), okulary na nos i ... i Magis miała rację: trochę to trwało (po kolei , przy dwóch równolegle otwartych kartach).
Wszystko uzupełnione w kolejności zgłoszeń. Ufff.
A teraz, żeby nie było, ze jakiś nieznajomy kot

, powiem Wam przy okazji o Ptysiu: Ptyś jest jednym z ostatnich Eksmitków. Chudziutki, chorutki (albo biegunki, albo zaparcia, podejrzenie mega colonu, swiństwa w uszach, katar ropny jak 150, zęby-masakra). Ale... rozpoczęło już się leczenie i są pierwsze efekty:bieguny nie ma (odpukać), kupiszony jak na razie śliczne nawet bez wspomagania, katar mniejszy i już nie ropny. do uszu dostał lekarstwo, antybiotyk (miał zrobiony posiew - na szczęście nie ma żadnych "egzotyków"), "wspomaganie". Musimy do postawić na nogi i zaraz potem kastracja +zęby (makarbyczną ma tą pszczękę, jak wszystkie Eksmitki, zresztą).
не шалю, никого не трогаю, починяю примус
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']