KONIEC - Biżu-Meks. i in. na Brysia operację Nero

to ja się nimi zaopiekuję, co będą takie samotne stały. :mrgreen:

obserwuję

dobrze,że nie mój odpustowy koszyczek :mrgreen:

O welina się pojawiła :1luvu:

Ja zaznaczę, ale uprzedzam (welina już wie), że nie zalecam siadać na tych krzesełkach nawet osobom o wąskich biodrach :twisted:

Galopujemy na górę :kotek:

Dotarły naszyjniki - są PRZEŚLICZNE!
Wielkie dzięki i polecam z całego serca.

meksykanka pisze:Od razu widać, że Chrumciasta to indywidualistka.

Tośka z Bąblem w Twoim podpisie patrzą przed siebie w jeden punkt... a Chrumcia za obserwatorem.
A co?
Pozdrowionka

One tak za ptaszkami :mrgreen:

Bąbel świetnie je wystawia ale ogólnie chyba się ich boi :wink:

Nooo
Ptaki są groźne.
Jak koty oglądają horrory to wiedzą :kotek:

Rybki są prześlicznej urody,tylko już nie dla mnie

Proszę pani,a dlaczego koszyczek nie ma ceny wywoławczej

Pani welino, a Pani znowu rozrabia? :ryk:

Co to za bazarek co nie ma swojego rozrabiacza? :1luvu:

meksykanka pisze:Pani welino, a Pani znowu rozrabia?
Co to za bazarek co nie ma swojego rozrabiacza?

Rybki są naprawdę piękne-zdjęcie nie oddaje ich urody,Radzę kupić :ok:

Pomijając koszyczek,jak już wyszliście zorientowałam się,że bardzo podobają mi się korale na sznureczku.Co na szyi mają biały sznurek.Niestety mam spóźniony zapłon.

Zostawiłabym dla zastanowienia -niby ,a póżniej zrobiła przelew za nie :mrgreen:

Ale cóż starość nie radość.

Ojej, które?
Bo przecież była szansa żeby wziąć :ryk:

Jeszcze nie wystawione a przywiezione z Mex-u.

U nas była burza, wielki grad i fazę wzdęło... nie było prądu...

meksykanka pisze:Ojej, które?
Bo przecież była szansa żeby wziąć
Jeszcze nie wystawione a przywiezione z Mex-u.

U nas była burza, wielki grad i fazę wzdęło... nie było prądu...

Czekam z utęsknieniem na ochłodzenie-padam.Chyba idzie burza :lol:

.One były na sznureczku białym i miały trochę kolorowych sznureczków i jakby kółka drewniane na dole.Takie kolorowe optymistyczne.No i co z tego ,że była szansa-jak człowiek myśli z kilkugodzinnym opóźnieniem. :ryk:

Ja jak ten misiek tylko odwrotnie-latem zasypiam.Dopiero jak jest chłodno to się budzę :mrgreen:

A jeśli to te, zachowam dla Ciebie a wystawię pozostałe meksykaniaki...
Będą na jakieś urodziny :1luvu:

KONIEC - Biżu-Meks. i in. na Brysia operację Nero

Kto przegląda forum