nooo, rudziaszki coś mają w sobie...
zawsze chciałam rudego kota, albo chociaż rude włosy...
mam "tylko" rudawe plamki w moim kocim stadku - mają takie przebłyski rudości gdzie nie gdzie (niektóre)...
pewnie to w ramach przyjaźni z Marsikiem i trzymania z nim sztamy
