agal pisze:(...)owszem FIFe sprawdza, czy istnieje taki sam lub podobny przydomek, ale po pierwsze w księgach FIFe (i tak np. mamy dwie hodowle NFO Felis Fabularis - jedną w Polsce w FIFe, drugą w Niemczech w WCF), po drugie osoby zatwierdzające nie wiedzą, co to znaczy podobieństwo (i tak mamy dwie hodowle NFO w Polsce jedną Duszek Lasu*PL i drugą Duch Lasu*PL

)
Widzac takie podobienstwa wydaje mi sie ze nikt niczego nie sprawdza, poza istnieniem idealnie takiego samego przydomka

. Ubolewam takze z tego powodu, że duze organizacje felinologiczne nie chronia swoich przydomkow nawzajem - chocby ten przyklad z FIFe i WCF lub przypadki ludzaco podobnych przydomkow FIFe i CFA... Jak widac kazdy sobie rzepke skrobie. W pewnej czesci takie podobienstwa wynikaja z przypadku i niedbalstwa organu rejestrujacego, gorzej jesli taka nazwe celowo wymysla sie aby podszyc swoja hodowle pod dobra opinie tego co juz jest lub bylo... Wtedy to sa zwyczajne podrobki

Wg mnie najbezpieczniej wymyslac przydomek samemu nie poslugujac sie zadnym slowem, ktore w jezykach swiata cokolwiek znaczy (wystarczy slowo wpisac w google i jesli wyskakuja jakies wyniki to lepiej dac sobie z propozycja spokoj, jesli jednak nie ma zadnych wynikow - nazwa ma szanse na promowanie naszej hodowli a nie kogosc lub czegos innego). Druga istotna sprawa w wymyslaniu nazwy dla hodowli, to moim zdaniem uniwersalnosc wymowy w najbardziej popularnych jezykach swiata. Co z tego ze zacheca sie nas w Polsce do polskobrzmiacych nazw? Czy wyobrazacie sobie np NIemca lub Anglika wypowiadajacego przydomek o nazwie: Przestrzeń Kniei*PL?

Chyba takiego nie ma, ale duzo jest podobnych, ktore latwo wymowic tylko w Polsce. No chyba ze ktos ze swoja hodowla ma zamiar byc znanym tylko we wlasnym wojewodztwie...
Unikalnosc nazwy (tego slowa okreslajacego nasza hodowle) jest naszym sprzymierzencem w internecie, bo wpisujac slowo np "Forest" okreslajaca w jezyku angielskim "las" w wyszukiwaniu wyskoczy nam cale mnostwo wynikow - ale na pewno nie nasza hodowla
