Miau.PL

Nie mam do kogo zwrócić sie o pomoc więc piszę tu...w skrócie wyglądało to tak..moja znajoma miała "fanaberie" bo tak to mozna rozumieć, wzieła kota 7 mc rudego ponoć mix z persem ale jak na razie ma lekko puszystą sierć...po 1 dniu stwierdziła, że musi wyjechac i poprosiła, żebym się nim zajeła...nie chciałam się zgodzić bo mam astme i NIE MOGE MIEC ZWIERZAT...poza tym inne czynniki osobiste, ale jako, że miał to być jeden dzień powiedziałam ok...wziełam...po czym delikwentka zadzwoniła , o zaczeła płakac ze nie moze miec kota, ze dla niej to za duzo, i zebym coś zrobiła z nim....ku#$% przepraszam, za nerwy ale po prostu cała się telepie, dlatego tez piszę z błędami

Postępowania tej osoby komentować nie będę
Lilly, jak najszybciej zrób kotu zdjęcia i wrzuć do wątku.
Zrób mu jak najwięcej ogłoszeń, na początek allegro, alegratka, gumtree.
Rudaski, w dodatku młode, mają wzięcie.
Czy kot jest wykastrowany? Jeśli nie, zrób to jak najszybciej (w tym wieku już raczej można wykastrować).
Powodzenia

Masakra po prostu masakra, wiem, że nie należy histeryzować...no ale mam nadzieję, że zrozumiecie...muszę pożyczyć aparat bo nie mam

napisz w tym wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89662&start=30
dziewczyny zajmują się adopcja puchatych może ktoś marzy o rudzielcu i czeka w kolejce.
Przydałaby się książeczka zdrowia.

Swoją droga ładnie Cię załatwiła

świnia bo inaczej powiedzieć nie można...wiedziała, że nie mogę mieć zwierząt..podła

fotki są niezbędne, może chociaż komórką zrób?
Napisz coś więcej o tym kocie.

Lilly, odbierz pw ode mnie..

spokojnie....nie jestes sama nie denerwuj się bo Ci naprawdę zaszkodzi stres.. zwierzątko się jakoś umieści nie martw się.......

Dziękuje bardzo za słowa otuchy...muszę uciekac do lekarza, ale odezwe się.
Kot ma 7 mc i nie jest kastratem, za dużo glaskac go nie mogłam.Ale ma bardzo miła sierc w dotyku, jest rudy, i nie boi się ludzi i glosno mruczy

Zdjecia by sie przydaly....

Moze przekonam mojego TZ zebym wziela kotka na tymczas do siebie, ale sadze ze wystarczy go dobrze rozreklamowac i wezmie go ktos

Ktos mnie dzis prosil o znalezienie czarnego i rudego kota do domow stalych.
Czarnego juz znalazlam.
Musze miec zdjecie rudego).
Podaje swoj tel 0603 592 070

Juz mam na oku rudzielce, ale ten jest w Warszawie, wiec odpada daleki transport.

Ten kiciuś ładnych kilka tygodni temu został adoptowany, mieszka w Łodzi.

Ech, dzieki za info))
Szkoda, ze tu nie napisali, bo spoczelam na laurach..ide szukac dalej.

tu jest rudziak
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92217

Lilly współczuję ci,naprawdę podle postąpiła ta twoja znajoma. Życzę oby znalazł sie domek dla rudaska



_____
Kot znalazł dom
viewtopic.php?f=13&t=89694