Ruda, długowłosa z Orzechowców już znalazła

Napisane:
Pt paź 31, 2008 13:35
przez wania71
wiem, że prawie nic nie widać, ale tu podobna jest do Lulci
http://www.youtube.com/watch?v=LXDmS33iHBU
Jest filmik!
Właśnie zadzwonił kierownik ze schroniska w Orzechowcach.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72400&highlight=
Ruda, długowłosa kotka, ma 1-2 lata. Wieczorem powinnam mieć jakąś fotkę. Na oko zdrowa, domowa, choć wystraszona.
Pomogę w transporcie, dowiozę w cywilizowane miejsce.
Wiecie, tam wiele się zmieniło, ale kociarni jeszcze nie ma, a takie rude cudeńko powinno szybko znaleźć domek.
Kurczę, nie umiem wzruszająco napisać

Napisane:
Pt paź 31, 2008 14:42
przez pisiokot
Też myślę, że domki będą się bić


Napisane:
Pt paź 31, 2008 14:51
przez aamms
Czekam na fotkę..
i wkleję na adopcje puchatkowa..

Napisane:
Pt paź 31, 2008 15:02
przez ruru
szukamy domku dla pięknej wiewióreczki!

Napisane:
Pt paź 31, 2008 15:03
przez jerzykowka
Wierze, ze w Puchatkowie zdarzy sie kolejny cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kciuki1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane:
Pt paź 31, 2008 16:42
przez aamms
jerzykowka pisze:Wierze, ze w Puchatkowie zdarzy sie kolejny cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kciuki1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
sam się nie zdarzy..
Potrzebna jest Dobra Dusza, która sprawi, że ten cud nastąpi..


Napisane:
Pt paź 31, 2008 17:10
przez jerzykowka
aamms pisze:jerzykowka pisze:Wierze, ze w Puchatkowie zdarzy sie kolejny cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kciuki1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
sam się nie zdarzy..

Potrzebna jest Dobra Dusza, która sprawi, że ten cud nastąpi..

Wiem..., ale wierze
Dobra Dusza pilnie poszukiwana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane:
Pt paź 31, 2008 21:08
przez Jek
Dajcie więcej szczegółów i fotkę. Może kogoś znajdę. Zresztą zawsze lubiłam rudzielce.

Napisane:
Pt paź 31, 2008 21:11
przez jerzykowka

Napisane:
Pt paź 31, 2008 21:23
przez iwcia
O ruda w Orzechowcach
Szkoda, że mam wściekłe wiewióry w łazience, brałabym od razu

.

Napisane:
Pt paź 31, 2008 22:17
przez wania71
No niestety ciągle jeszcze czekam na fotkę. Prosiłam o pomoc dziewczynę z dogo, która dzisiaj była w schronisku. Muszę się postarać o jakiś używany aparat dla Orzeszków.
Przeczytałam na dogomanii, że albiemu wzięła stamtąd jakieś dwa dzikusy, chce je oswoić i szukać domu. Szczegółów nie znam, ale domyślam się, że chodzi o te nowe koty, których fotki w głównym wątku Orzeszków zamieściła agnes_czy. Tam ciągle jest ten problem, że właściwie nie można, z czystym sumieniem, wpuścić zdrowego, nowo przybyłego kota do reszty.

Napisane:
Pt paź 31, 2008 22:25
przez wania71

Napisane:
Pt paź 31, 2008 22:38
przez wania71
iwciu, ale ta historia też może skończyć się szczęśliwie.
Ja nie wiem, czy ona jest ostrzyżona, czy ma taką fatalną sierść
Ale, co może nie rzuca się w oczy na filmiku, jest piękna! i dobrze reaguje na psy.