Oczywiście,jak to w moim zwyczaju bywa zabrałam ją do domu.Jest zamknięta w mojej kuchni,ponieważ boję się o moje 4 rezydentki.
Kicia dużo spała,widać,że jest zmęczona.Trudno się z resztą temu dziwić...
Kicia ma kilka miesięcy,jest buro-biała.
Szukam jej byłego,lub nowego właściciela.Ogłoszenia mam już gotowe,jutro z samego rana idę je porozwieszać.Jeśli nikt się nie zgłosi,będę musiała szukać jej nowego domu.Jako,że nie decyduję o tym sama,dostałam czas do wtorku wieczorem,do tego czasu kotka może być u mnie...
Proszę o pomoc,kicia jest ufna,lubi pieszczoty...
Wygląda tak:

Śpi w koszyku w kuchni:
