SREBRNO - BIAŁA koteczka ze smutną historią czeka - Mielec

Człowiek złamał jej serce, prawdopodbnie wyrzucając ją na bruk kiedy tylko przestała być uroczym kociakiem.
Przeszła trudną szkołę życia, musiała nauczyć się przetrwać w okrutnym świecie miejskich blokowisk, gdzie nie brakuje zarówno dobrych ludzi jak i tych złych, którzy nie omieszkają przy każdej nadażającej się okazji kopnąć kota, który zmożony głodem szuka pożywienia w śmietniku.
Ta kotka przetrwała to wszystko.
Jednakże te wszystkie trudy i strach, z którym musiała sie zmagać był niczym w porówaniu z raną w sercu zadaną przez ukochanych ludzi, którym ufała bezgranicznie.
Ktoś znalazł ją w piwnicy wraz z piątką kociąt i zawiadomił schronisko.
Była przerażona, nie pozwalała się dotknąć.
Nie wierzyła już ludziom.
W schronisku pod dobrą opieką zaczęła wierzyć, że człowiek nie musi oznaczać tylko tego co najgorsze.
Zaczęła czuć się bezpieczna.
I ufać.
Obecnie pozwala się głaskać mrużąc oczy i wspominając dawne chwile kiedy miała dom. Ale boi się jeszcze gwałtownych ruchów (płoszy się i ucieka) - wiele złego musiała przejść...
Koteczka jest juz bezpieczna, ale nadal jest bezdomna i... bezimienna.
Bardzo potrzebuje ciepłego spokojnego domu, by uwierzyć znów w ludzi.
Jest drobną, spokojną i cichutką koteczką.
Ma ok. 3 lata.
----------------------------------------------------------------------------------
Półtora roku temu zakładałam tu wątek szukającej domu Babuni. Babunia została adoptowana i pojechała aż do Gdańska. Wiosną tego roku Babunia odeszła...
Niektórzy na pewno pamiętają tę koteczkę oraz jej pamiętnik.
Niedawno do schroniska mieleckiego trafił klon Babuni
Kicia wraz z pięciorgiem kociąt została przywieziona z jednej z mieleckich piwnic. Nie jest to kotka dzika, ale na razie jest bardzo wystraszona i musi się oswoić z nową sytuacją i z ludźmi. Nie wiemy na razie w jakim jest wieku.
Sami zobaczcie:
Mieleckie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
www.mielec.bezdomne.com
tel. +17 583 15 32 - Pan Kierownik Andrzej Skowron
mail : mielec@bezdomne.com lub mtoz@neostrada.pl
Przeszła trudną szkołę życia, musiała nauczyć się przetrwać w okrutnym świecie miejskich blokowisk, gdzie nie brakuje zarówno dobrych ludzi jak i tych złych, którzy nie omieszkają przy każdej nadażającej się okazji kopnąć kota, który zmożony głodem szuka pożywienia w śmietniku.
Ta kotka przetrwała to wszystko.
Jednakże te wszystkie trudy i strach, z którym musiała sie zmagać był niczym w porówaniu z raną w sercu zadaną przez ukochanych ludzi, którym ufała bezgranicznie.
Ktoś znalazł ją w piwnicy wraz z piątką kociąt i zawiadomił schronisko.
Była przerażona, nie pozwalała się dotknąć.
Nie wierzyła już ludziom.

W schronisku pod dobrą opieką zaczęła wierzyć, że człowiek nie musi oznaczać tylko tego co najgorsze.
Zaczęła czuć się bezpieczna.
I ufać.


Obecnie pozwala się głaskać mrużąc oczy i wspominając dawne chwile kiedy miała dom. Ale boi się jeszcze gwałtownych ruchów (płoszy się i ucieka) - wiele złego musiała przejść...
Koteczka jest juz bezpieczna, ale nadal jest bezdomna i... bezimienna.
Bardzo potrzebuje ciepłego spokojnego domu, by uwierzyć znów w ludzi.
Jest drobną, spokojną i cichutką koteczką.
Ma ok. 3 lata.
----------------------------------------------------------------------------------
Półtora roku temu zakładałam tu wątek szukającej domu Babuni. Babunia została adoptowana i pojechała aż do Gdańska. Wiosną tego roku Babunia odeszła...
Niektórzy na pewno pamiętają tę koteczkę oraz jej pamiętnik.
Niedawno do schroniska mieleckiego trafił klon Babuni

Kicia wraz z pięciorgiem kociąt została przywieziona z jednej z mieleckich piwnic. Nie jest to kotka dzika, ale na razie jest bardzo wystraszona i musi się oswoić z nową sytuacją i z ludźmi. Nie wiemy na razie w jakim jest wieku.
Sami zobaczcie:

Mieleckie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
www.mielec.bezdomne.com
tel. +17 583 15 32 - Pan Kierownik Andrzej Skowron
mail : mielec@bezdomne.com lub mtoz@neostrada.pl