Dzisiaj od narzeczonego dowiedziałam się,że na jego jednostce w Warszawie na Cytadeli są trzy około miesięczne kotki.Dwa whiskaski i jeden to kruwka.Wszystkie mają biały obwód wokół uszu.Niestety nie znam płci,najprawdopodobniej jutro się dowiem.Oczka mają ładne ale jeszcze dość niepewnie chodzą.
Z tego co wiem,nie ma koło nich matki,są same we trzy w kartonowym pudełku.Są dokarmiane przez mojego narzeczonego i innych kucharzy.Ale jest problem.Jak zaczną wychodzić z tego pudła i zaczną załatwiać się w piwnicy to zostaną poprostu zabite

Bardzo prosze o pomoc,nie chce aby zostały zabite albo żeby jakaś krzywda im sie stała.