Strona 1 z 2

Jest domek dla małego buraska!!

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:21
przez KaasiakN
Witajcie.
Wiem, ze teraz Wysyp, a moja pani Weterynarz podała moje namiary osobie, która szuka kociaka.

Interesuje ją burasek, najlepiej chłopczyk.
Kociak bedzie wysterylizowany, nie ma mowy o KK czy Whiskasie.
Mieszkamy blisko siebie, więc w razie czego kociak będzie mógł byc odwiedzany przeze mnie.

Fragment maila:

,,(...)Dziękuje za zainteresowanie nasza sprawą.

Mam corke w wieku 6 lat, bez rodzeństwa i to jest główna pzryczyna , zeby
miała córka zwierzątko.

Na jesieni dostalismy kotka szerego z ogródków działkowych (2 miesiace) i
poszłam go odrobaczyc do przychodni w okolicach metra "Wierzbno", niestety
cała akcja skończyła sie zejśceim kota, mimo tygodniowego leczenia właśnie w
lecznicy w AL KEN (...) , skąd dostałam do Pani namiary.
Kotek był oczywiscie sliczny i dlatego poszukujemy "podobnego".
Przeszłam juz akcje z leczeniem ( uratowaniem) kotka , więc prosze ,mnie
zrozumiec, szukamy właśnie małego kotka , około własnie 2 -3 miesięcznego,
nie wymagającego specjalnych zabiegów leczniczych , tylko standardowych.Kotek będzie przebywał tylko w domu''

Taki wysyp...Znajdzie sie kociak, prawda?
W razie czego kontakt do tej Pani podam na Pw.

Podałam jej telefon Ani od Brygady RR i podobno nieaktualne, dlatego szuka dalej.

pozdrawiam

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:28
przez jopop
bura jest u modjeski
bury jest u aleby
bury jest u czarnej agis

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:34
przez Aleba
No właśnie, ja mam burego z wczorajszej łapanki.
Na razie jeszcze bardzo się boczy, ale go złamiemy ;)
A śliczny jest, naprawdę - pręgowany puchaty bury klusek, z lekkimi przebłyskami białego na pysiu.
Ma trochę zafaflunione oczka, ale poza tym wygląda na zdrowego.
Fotek jeszcze nie mam, postaram się dzisiaj coś cyknąć, to wkleję.

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:35
przez martaEG'a
Oby było jak najwięcej takich "poszukujących" Swoje Szczęścia...!!!!!!!!

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:59
przez Fri
ale to, że pani "przeszła juz akcję z leczeniem" i chce zdrowego (tak zrozumiałam), którego trzeba będzie "tylko" standardowo zaszczepić nie znaczy, że pani wymięknie, jak kot będzie potrzebował poważnego leczenia, albo dostanie długotrwałej biegunki?

poza tym - leki do odrobaczania są także w pastach - jesli obawia się zachłyśnięcia tabletką

a po szczepieniu może jednostkowo wystąpić wstrząs anafilaktyczny lub spowodować mięsaka - więc jakby sie uprzeć nie jest to standardowy, superbezpieczny zabieg (ale nie oznacza to przecież, że dlatego nie będzie się szczepić kotów?)

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 16:39
przez KaasiakN
Fri, pytałam weterynarzy z naszej kliniki, co sądzą o tej Pani-szczepiła koty, ratowała malucha przez tydzień.
Dlatego zapewne zalezy jej na zdrowym kotku.
Ale moze namówimy na lekko zafuflonego, o ile sie podejmie8)
Dopytam o te zabiegi ,,standardowe''.
Aleba, modjeska, czarna agis- wysyłam Pw.


Burasku przybywaj!

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 17:01
przez dorcia44
Kasiu a może moje pieszczochy? jest bura koteczka i kcurek .
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59987

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 22:22
przez czarna_agis
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59972

moje bure cudo jest na pierwszym zdjęciu.
to takie małe "mejnkunowate" cuś.
troszkę puchaty.
ładnie ubarwiony.
ma małe pędzelki ma uszach.
zdrowy.
oczki też.
ze stresu na jedno oczko trochę zachodzi mu trzecia powieka - weterynarz powiedział, że samo przejdzie:D

I szukamy domku!

Kasia, Wierzbno to gdzieś blisko Ciebie??

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 14:50
przez KaasiakN
Czarna Agis,
Wysłałam Pani link do zdjęcia Bardzo ładnego Majnekunowatego Czegoś :1luvu:

W ogóle to ta Pani mnie zaskoczyła.
W prawdzie rozładował mi się telefon i nie mogłam odebrac telefonu, ale ona napisała mi maila jak mnie z domu wywiało, że chce kotka obejrzeć na przykład dzisiaj o 16, i czy mogą.

I teraz ja sie pytam, jakiego kotka, co gdzie, jak!

Podejrzewam że chodzi o chłopca od Dorci, ale to, ze córce sie spodobał, to jeszcze nic nie znaczy.I w ogóle #$%& juz sama nie wiem.

Dorciu, wysyłam Pw, troszkę fotek innych kandydatów z PW wysłalam, ale to przewaznie sa starsze kotki.
No nic, czekam na jakis odzew, musze pojechać do kliniki i wziąśc jej numer telefonu, bo dzwoniła z prywatnego :twisted:

czarna_agis, teraz się ,,mieszczę'' na Stokłosach, w porywach wywiewa mne w okolicach Puławskiej, na Wilanowskiej.Chodzi Ci o to, gdzie mieszka ta pani? 8)


mam nadzieję, że coś z tego będzie
:wink:

Kasia

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 21:02
przez dorcia44
Kasiu daj jej może mój tel.863 59 11 .porozmawiamy. :wink:

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 22:19
przez czarna_agis
Czy ta pani się odzywała?

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 11:41
przez dorcia44
do mnie jeszcze nie :cry:

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 12:33
przez Aleba
Do mnie też nie.

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 13:17
przez KaasiakN
Ta pani jest zainteresowana kocurkiem od dorci.
I teraz ja juz nic nie wiem, bo;
miała się odezwac i nic,
podałam jej mój numer telefonu po raz któryś i nie zadzwoniła,
ale mam nadzieję, że to się zmieni.

Jak do mnie tylko zadzwoni to natychmiast podam jej numer telefonu do dorci, niech zadzwoni i ustalą.I w mailu wysyłam, moze szybciej go przeczyta i zadzwoni do Dorci.

Agis, Aleba-wysłała jej zdjęcia i skopiowany opis Waszych kotów, ale zainteresował ją tylko rodzynek , jak widać.
Dalej będe zachwalać, mimo wsyztsko :)


Pozdrawiam

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 15:54
przez VeganGirl85
Rozumiem, że nasz 7-miesięczniak byłby za stary? :cry:

tak czy siak- podnoszę :)