Dom na stałe - Który kotek chce mnie i mój domek?
Napisane: Pt gru 29, 2006 22:17Który kotek chce mnie i mój domek?
Chciałabym zaoferować domek dla "Nuno" lub innemu kotu, typowemu pieszczychowi znanego ze słabości do zagadywamia, przytulania (Chili, Maczek...)
Jestem z Warszawy i chce zasłużyć sobie na miano początkującej kociary.
Mam prawie pełną wyprawkę dla kota (kuwetę, kontener, piasek, jedzenie na start, zabawki) ale nie mam kota.
Mam nieśmiałe serce pełne czułości dla małych stworzeń, ale nie mam jej komu dać.
Dlatego szukam kota - nakolankowego gadatliwego miziastego pieszczocha rezoluta/rezolutkę - wiek od 3 mieś. do lat 3 lub 4. Moim kocim ideałem "umaszczenia " jest krówka "Poziomka" - ale to tylko ideał.
Moja decyzja o adopcji kota jest ostateczna i jestem gotowa wywiązać się ze wszystkich warunków adopcyjnych. Kotu nie grozi samotność. Mam do zaoferowania nie tylko siebie ale też drugą "dużą" tzn. moją mame (właśnie świeżą emerytkę) - myślę że to ona skradnie całe serce (lub żołądek
) przyszłego kociego domownika.
Dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich kociarzy z kotkami na tymczasie oraz wszystkich wielbicieli kotów o wskazanie mi aktualnych kotów-pieszczochów chętnych do zamieszkania u mnie – na razie jako jedynaka.
Bardzo chętnie adoptowałabym też kota z poza Wawy ale proszę wziąść pod uwagę to, że ponieważ nie mam samochodu będzie mi bardzo trudno samej sprowadzić takiego kotka do domu.
Kontakt do mnie: 0 603 510 753
Z góry dziekuję za wszelką pomoc i rady.
Chciałabym zaoferować domek dla "Nuno" lub innemu kotu, typowemu pieszczychowi znanego ze słabości do zagadywamia, przytulania (Chili, Maczek...)
Jestem z Warszawy i chce zasłużyć sobie na miano początkującej kociary.
Mam prawie pełną wyprawkę dla kota (kuwetę, kontener, piasek, jedzenie na start, zabawki) ale nie mam kota.
Mam nieśmiałe serce pełne czułości dla małych stworzeń, ale nie mam jej komu dać.
Dlatego szukam kota - nakolankowego gadatliwego miziastego pieszczocha rezoluta/rezolutkę - wiek od 3 mieś. do lat 3 lub 4. Moim kocim ideałem "umaszczenia " jest krówka "Poziomka" - ale to tylko ideał.
Moja decyzja o adopcji kota jest ostateczna i jestem gotowa wywiązać się ze wszystkich warunków adopcyjnych. Kotu nie grozi samotność. Mam do zaoferowania nie tylko siebie ale też drugą "dużą" tzn. moją mame (właśnie świeżą emerytkę) - myślę że to ona skradnie całe serce (lub żołądek
) przyszłego kociego domownika.
Dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich kociarzy z kotkami na tymczasie oraz wszystkich wielbicieli kotów o wskazanie mi aktualnych kotów-pieszczochów chętnych do zamieszkania u mnie – na razie jako jedynaka.
Bardzo chętnie adoptowałabym też kota z poza Wawy ale proszę wziąść pod uwagę to, że ponieważ nie mam samochodu będzie mi bardzo trudno samej sprowadzić takiego kotka do domu.
Kontakt do mnie: 0 603 510 753
Z góry dziekuję za wszelką pomoc i rady.
Nie wiem jak długo p. Krysia wytrzyma...
