Witam serdecznie i przechodzę do rzeczy, w chwili obecnej w jednych ze szczecińskich lecznic znajduja się dwaj koci bracia. Opiekę nad nimi przejęli cudowni weterynarze ponieważ koty wymagają regularnego zakraplania oczu i antybiotyków w zastrzykach. Koci katar spowodował u jednego z nich najprawdopodobniej uszkodzenie jednego oka i kotek niestety ma duże szanse, na to że nie będzie widział na to oko. U drugiego choroba zaatakowała dwoje oczu ale po zakończeniu kuracji kotek będzie w pełni widzący. Kotki są pod opieką lekarską od 9.10. 2006 i od tego czasu nastąpiła poprawa ich stanu zdrowia - przez ten czas ponoszę koszty ich leczenia. Kotki są bardzo żywe, mają duży apetyt, lgną do człowieka i w związku z tym, że nie długo po prostu nie będę mogła ich utrzymywać proszę Was Kochani o pomoc w zaadoptowaniu rudzielców. Nie mam serca zostawić ich w miejscu skąd zostały zabrane a ponadto zbliża się zima. Wiem, że na tym forum znajdę pomoc.
Obecnie mój tato robi domek dla kotów - ocieplany styropianem z zadaszonym przedsionkiem idealny na zimę dla wolnożyjących kotów. W zamian za przygarnięcie rudasków oddam (dowiozę) domek dla innych kotów. Ponadto już niedługo planuję zawieżć dwie bezdomne kotki na zabieg sterylizacji ( m. in. matkę rudzielców).
Liczę na Was. Pozdrawiam.