Szukam kotki - Szczecin
Napisane: Czw kwi 20, 2006 14:51Witajcie!
Zwracam się do Was z próźbą o pomoc-chciałabym zaadoptować kotkę,najlepiej 6-12 miesięczną,zależy mi przede wszystkim aby była przymilska i akceptowała dzieci i zwierzęta.Dobrze by było gdyby była wysterylizowana. Moja sytuacja jest o tyle nietypowa że jestem w ciąży-4 miesiąc. Robiłam badania na toxoplazmoze i mam odporność na nią,jednak ze względu na mój stan wolałabym aby kotek był zdrowy,najlepiej do tej pory chowający się w domu.
Może być dziwne że właśnie teraz chciałabym wziąść kotka,ale jestem ich wielką wielbicielką,sama do tej pory mieszkałam z rodzicami którzy maja 3 koty(jednego z nich wychowałam od maleńkości),zaś chciałabym aby kotek pojawił się w moim domu przed urodzeniem dziecka,aby się zaaklimatyzował. Później musiałbym poczekać parę lat aż dziecko będzie na tyle duże aby nowo przybyły kot nie stresował się przy małym dziecku.
Pisze trochę nieskładnie,mam nadzieje że mnie rozumiecie.
Dodam że mieszkam w Szczecinie i niestety nie mam samochodu.
Zwracam się do Was z próźbą o pomoc-chciałabym zaadoptować kotkę,najlepiej 6-12 miesięczną,zależy mi przede wszystkim aby była przymilska i akceptowała dzieci i zwierzęta.Dobrze by było gdyby była wysterylizowana. Moja sytuacja jest o tyle nietypowa że jestem w ciąży-4 miesiąc. Robiłam badania na toxoplazmoze i mam odporność na nią,jednak ze względu na mój stan wolałabym aby kotek był zdrowy,najlepiej do tej pory chowający się w domu.
Może być dziwne że właśnie teraz chciałabym wziąść kotka,ale jestem ich wielką wielbicielką,sama do tej pory mieszkałam z rodzicami którzy maja 3 koty(jednego z nich wychowałam od maleńkości),zaś chciałabym aby kotek pojawił się w moim domu przed urodzeniem dziecka,aby się zaaklimatyzował. Później musiałbym poczekać parę lat aż dziecko będzie na tyle duże aby nowo przybyły kot nie stresował się przy małym dziecku.
Pisze trochę nieskładnie,mam nadzieje że mnie rozumiecie.
Dodam że mieszkam w Szczecinie i niestety nie mam samochodu.
Co prawda, najlepiej byłoby gdyby trafiła do domku razem ze swym braciszkiem, Guciem, ale jesli domek jest bez zadnych "ale" lidiya odda ją samą. Co prawda jest jeszcze niewysterylizowana, ale zabieg będzie można wykonać zanim pojedzie do Ciebie. 
Polecam! 
