
http://upload.miau.pl/1/29333.jpg
Przedstawiam: Aspazja; u gory: Psotka, Rysio, Mruczus; u dolu: Felek, Klarunia, Szarotka. Szarotka i Mruczus juz znalazly dobre domki (tylko jeszcze musza z tydzien podrosnac, zeby moc opuscic mame), na Rysia tez jest juz chyba jakis chetny, ale jeszcze nie wiem, kto zacz.
Teraz kotusie maja 5 tygodni. Straszne z nich lobuzy



Z drugiej strony, wszystkie koteczki sa jeszcze wciaz karmione i myte przez mame...
Aspazja przyzwyczaila sie do mieszkania w domu, ale uplynie jeszcze duzo czasu, zanim (o ile w ogole) stanie sie kicia do przytulania. Jest bardzo grzeczna i spokojna, lubi, gdy sie ja glaska i do niej mowi, pozwala sie tez wziac na rece i przeniesc w inne miejsce, ale brana na kolana robi sie sztywna i natychmiast w sposob delikatny, ale stanowczy daje do zrozumienia, ze chce isc. Na razie musi zajmowac sie dziecmi, co jest wystarczajaco meczace, ale mam wrazenie, ze gdy ich nie bedzie, zacznie sie nudzic i bedzie chciala isc na dwor.
Najchetniej powierzylabym ja milosnikom kotow, posiadajacym dom z ogrodem (duzym i bezpiecznym).
Wszystkich, ktorzy chca przygarnac koteczka, bardzo prosze o kontakt!
(693 268 543 ,asterope@o2.pl - zreszta to jest w profilu, pw...).
Jesli ktos chcialby wiecej informacji na temat ktoregos konkretnego koteczka i/lub wiecej jego zdjec, sluze rowniez
