» Śro wrz 07, 2005 18:49
Właściciel oddał, wymówił się jakimś stałym tekstem (allergia, czy wyjazd) i nie mamy z nim kontaktu.
W schronisku pewnie mają, ale jest ustawa o ochornie danych osobowych, więc nam tych danych nie udostępnią.
Natomiast w tym momencie kociak strasznie lgnie do ludzi, bardzo łaknie głaskania, miziania, przytula się, ociera o rękę.
Nie wiadomo czy był wychodzący, czy nie. Ale mój brat zaadoptował (akurat na jesień) dorosłego kota, który nie był wychodzący, przez zimę i całą wiosnę kot nie wychodził (i nawet nie chciał), a teraz - od ok. 3 miesiecy przesiaduje prawie cały dzień na ogródku. Nigdzie nie odchodzi, spaceruje tylko w obrębie ogrodu wytyczonego siatką, nigdzie nie odchodzi, wraca do domu, trzyma się ich tak zeby mieć ich na oku - i widać, ze bardzo mu się to podoba, bo bardzo się awanturuje, gdy z rano za długo nikt mu drzwi nie otwiera.
Także myślę, że warto spróbować - zwłaszcza, gdy zmiana idzię w tę stronę.