Szukamy dorosłego kociaka -MAMY!!!:D

Mamy troche przeżyć... najpierw pożegnaliśmy malutkiego kociaka na straszną chorobę, mimo walki przegrał, bardzo to odczuliśmy
Zebraliśmy się w sobie i postanowiliśmy że nie poddamy się głupiej chorobie i poszukamy kociaka. Oczywiście z powodu kwarantanny nie dokocimy się maluchem a dorosłym, zaszczepionym kotem. Najlepiej wykastrowanym. Mirka pokazała nam Niutona i się zakochaliśmy. Zdecydowała się nam go wyadoptować, nie ukrywam że byliśmy maksymalnie szczęśliwi
Czekaliśmy na Niutona miesiąć, codziennie dopytując się o zdjęcia, jak się czuje. Ekscytowaliśmy się, kupiliśmy mu już jedzonko, załatwialiśmy wolne na odebranie Niutona - Mirka miała go nam jutro przywieżć. Z racji pewnych okoliczności, Mirka postanowiła że nie wyda teraz Niutona, że nie chce go wyadoptować poza Bydgoszcz. Bardzo nam smutno z tego powodu, naprawdę na Niutona czekaliśmy z niecierpliwością... ale trudno
Nie udało się
Zatem szukamy kociaka
Zaszczepionego, zdrowego, dorosłego kota ok 1-2 lat, wykastrowanego, który toletuje inne koty
Będzie mieszkał z Jamesem (przyjaznym kotuchem) w kawalerce )(35 m2)w Warszawie.
Zaznaczam że oboje z mężem pracujemy w sklepie zoo zatem kociak będzie miał komfortowo
I zależy nam na tym aby to był kocur. Więcej wymagań nie mamy, będziemy szukać aż któryś złapie nas za serce 







Zatem szukamy kociaka


Zaznaczam że oboje z mężem pracujemy w sklepie zoo zatem kociak będzie miał komfortowo


