Strona 1 z 2

Szukamy dorosłego kociaka -MAMY!!!:D

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 22:55
przez Evelyne
Mamy troche przeżyć... najpierw pożegnaliśmy malutkiego kociaka na straszną chorobę, mimo walki przegrał, bardzo to odczuliśmy :( :( Zebraliśmy się w sobie i postanowiliśmy że nie poddamy się głupiej chorobie i poszukamy kociaka. Oczywiście z powodu kwarantanny nie dokocimy się maluchem a dorosłym, zaszczepionym kotem. Najlepiej wykastrowanym. Mirka pokazała nam Niutona i się zakochaliśmy. Zdecydowała się nam go wyadoptować, nie ukrywam że byliśmy maksymalnie szczęśliwi :) Czekaliśmy na Niutona miesiąć, codziennie dopytując się o zdjęcia, jak się czuje. Ekscytowaliśmy się, kupiliśmy mu już jedzonko, załatwialiśmy wolne na odebranie Niutona - Mirka miała go nam jutro przywieżć. Z racji pewnych okoliczności, Mirka postanowiła że nie wyda teraz Niutona, że nie chce go wyadoptować poza Bydgoszcz. Bardzo nam smutno z tego powodu, naprawdę na Niutona czekaliśmy z niecierpliwością... ale trudno :( Nie udało się :( :( :(
Zatem szukamy kociaka :) Zaszczepionego, zdrowego, dorosłego kota ok 1-2 lat, wykastrowanego, który toletuje inne koty :) Będzie mieszkał z Jamesem (przyjaznym kotuchem) w kawalerce )(35 m2)w Warszawie.
Zaznaczam że oboje z mężem pracujemy w sklepie zoo zatem kociak będzie miał komfortowo :) :lol: I zależy nam na tym aby to był kocur. Więcej wymagań nie mamy, będziemy szukać aż któryś złapie nas za serce :)

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 0:02
przez Gość
Współczuję rozczarowania. I Niutonowi, że stracił szansę na taki ciepły dom.
Za to zyska inny kot. :D A Łatek z tego wątku? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28876
Może juz jest w wieku do kastracji? Kwestia szczepień, ewentualnie domu zastępczego na ten czas...

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 0:53
przez lidiya niezalogowana
Szkoda ze kocur- nasza Wateczka by sie nadawala....:)

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 13:48
przez Evelyne
Anonymous pisze:Współczuję rozczarowania. I Niutonowi, że stracił szansę na taki ciepły dom.
Za to zyska inny kot. :D A Łatek z tego wątku? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28876
Może juz jest w wieku do kastracji? Kwestia szczepień, ewentualnie domu zastępczego na ten czas...


Cudowny..ale za malutki :( Musi być dorosły 1-2 lat niestety, dla bezpieczeństwa. ALe śliczniutki..gdyby był starszy ech :)

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 14:16
przez mircea
A moze ten wspanialy rudzielec? :arrow:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31420

Niestety, Olinka nie ma teraz mozliwosci dopisac, co nowego u kociaka, ale postaram sie czegos dowiedziec i dam znac jesli rudy wchodzi w gre rzecz jasna? :wink:

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 15:16
przez Nika Łódź
a moze Walentynka lub jej podrosniety srebrny synek? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1308073#1308073
No i cale łodzkie schronisko :( One wszystkie tam wysterylizowane, toleruja inne koty, bo zyja w boksie 20m kw z okolo 50 kotami :( Link w podpisie.
O Ptysiu nie wspomne, bo jest malutki, ma 14 tygodni .......

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 16:27
przez Mysza
Może Boni od Maryli?
http://forum.miau.pl/1-vt26612.html?start=0
przeczytaj cały wątek, bo on już długo domu szuka.... :(


Albo któryś z kotó z tego wątku uratuj mnie, proszę... (liczy się każdy dzień)
Tu są koty z CK które pobyt w azylu mogą przypłącić życiem...

Albo wejdź na stronę. www.azyl.org dział galerie, koty dorosłe... Tam jest taki wybór, że aż się serce kraje. A ryśka na pewno dokłądnie opisze Ci każdego potencjalnego kandydata

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 16:29
przez Mysza
W lecznicy dziś się dowiedziałam, że państwo przynieśli do eutanazji kocurka. Bo się znudził.
W lecznicy dano im do podpisania dokument o zrzeczeniu się praw do kota.
Zdrowy, wykastrowany kocurek, przypominający z wyglądu kota bengalskiego (!!!!!) trafił do pani Beaty hoteliku (pani Beata pracuje w lecznicy w recepcji, a sama ma hotelik dla zwierząt)
Kocurek szuka domu.
tel do lecznicy 889 05 82

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 17:51
przez mircea
Mysza pisze:W lecznicy dziś się dowiedziałam, że państwo przynieśli do eutanazji kocurka. Bo się znudził.W lecznicy dano im do podpisania dokument o zrzeczeniu się praw do kota.
Zdrowy, wykastrowany kocurek, przypominający z wyglądu kota bengalskiego (!!!!!) trafił do pani Beaty hoteliku (pani Beata pracuje w lecznicy w recepcji, a sama ma hotelik dla zwierząt)
Kocurek szuka domu.
tel do lecznicy 889 05 82


uspic kota, bo sie znudzil????????? 8O 8O Boshhh... :evil: :evil:

Evelyn, zadzwoncie tam, moze akurat ten okaze sie Wam przeznaczony??

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 18:42
przez kocia mama Agatka
Straszne!!! :evil: Ludzie sa naprawde bez serca. Jak tak mozna wogole postapic? Bogu dzieki ze ocalili koteczka.

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 19:32
przez watra
A moze Trixi? Szukamy jej tutaj domku.... "Jestem Trixi. Szukam domku". Ona nigdy sowjego domku nie miałą, ale jest miziasta, pieszczocha, na pewno byłaby wdzięczna za domek i miłość i pokochałaby całym swoim serduszkiem

http://forum.miau.pl/1-vt31466.html?start=0

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 21:21
przez karolian
Evelyn a ten ?
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=26966
co prawda bez foty ale może ???

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 21:27
przez karolian

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 22:33
przez CoolCaty
A moż ten chłopczyk:
Obrazek

Zdrowiutki, zaszczepiony będzie jutro. Oddany przez swoją bezduszną właścicielkę.
Wątek i więcej zdjęć tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31170

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 23:41
przez Tika
A starszy nie może być? Bo u nas jest w Sycynie kochany, miziasty Antek - niestety nie wiem dokładnie ile on ma lat, bo zeznania się nie zgadzają:(.
Antek mieszka zarówno z kotulkami, jak i z pieskami.
On bardzo potrzebuje swojego kochanego domku!
Antek jest w wątku o adopcjach wirtualnych w Sycynie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek