Strona 1 z 1

Znalazlam czarnego kocurka - Poznan

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 10:42
przez Catrina
Wczoraj, bardzo zmeczona i bardzo zaniepokojona z powodu mozliwej epidemii panleukopenii wracalam biegiem do domu, zeby zawiezc Tadzika na szczepienie, patrze i slysze a tu bachory kota mecza. Zadzialalam jak w amoku. Dzieci opieprzylam, kota zabralam :cry: .
Czarny, zadbany kocurek. Wzrost i waga na 9 miesiecy, zabki i jaderka na 6 miesiecy... moze taki wyrosniety polroczniak? Wecie nie dali mi glowy za jego wiek.
Kotek jest na 100% oswojony i domowy, to widac po siersci i obyczajach. Kuwetkowy, spokojny, lubi lepsza karme (dalam mu whiskasa, bo wiem ze ludzie tym najczesciej karmia i nie chcial tego tknac a byl glodny). Zjadl 2 miseczki gotowanego miesa, zjadl 2 miseczki suchej karmy 8O . Wet mowi ze zdrowy, odrobaczylam go i odpchlilam na wszelki wypadek.
Siedzi teraz w areszcie lazienkowy. Po wecie i kolacji padl i zasnal na kilka godzin, byl bardzo zmeczony.
Moze ktos go zgubil???

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 14:18
przez Catrina
Widze, ze bede miala kolejnego kandydata do pilnej adopcji... szkoda mi tego kocurka jest taki ufny. Jak mu dawalam tablete narobale to nawet mnie nie drasnal, chociaz nie byl zadowolony.
Nikt go nie chce...

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 15:14
przez anna57
Kasiu, oddać go możesz tylko do domu, gdzie nie ma kotów, albo dorosłe zaszczepione.
No i musisz uprzedzić o panleukopeni.
Jest wynik sekcji, to nie zatrucie .... :cry:

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 15:40
przez Beliowen
Catrino, jemu tez trzeba by podac cos na podniesienie odpornosci :(

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 15:50
przez mircea
Kasiu, zalozylam Ci wczoraj watej o czarnym znajdce na Kotach :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31629 - zajrzyj tam i moze dopisz, ze jest juz nowy watek tutaj.

PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 15:58
przez Mysia
Catrino, ja wiem, że teraz już za późno, ale lepiej było go zawieźć do schroniska... tam teraz jest trochę mniej kotów...Cała nadzieja w tym, że to kot, który komuś się zgubił i który był już zaszczepiony chociaż raz...

PostNapisane: Sob wrz 03, 2005 22:17
przez gosiak
Jak tam kotek?

PostNapisane: Nie wrz 04, 2005 17:50
przez Tika
I co z kotulkiem???

PostNapisane: Pon wrz 05, 2005 8:03
przez Catrina
Julian Cyryl jest na razie OK. Dostal baypamune, dostaje scanomune. Kupy sliczne, humor doskonaly, apetyt ponad wszelka norme. Jedyne dziwactwo to takie, ze bardzo duzo spi w dzien (za to w nocy dokazuje najbardziej).
Reszta kotow tez kwitnaca, tylko Albert ma zapalenie dziasel.
Nie moge sobie wybaczyc ze wzielam Juliana Cyryla do domu :cry:
Na razie wstrzymuje oddech i wcale sie jeszcze nie ciesze. TO cholerstwo nadal jest grozne :( .

PostNapisane: Pon wrz 05, 2005 8:07
przez Catrina
mircea pisze:Kasiu, zalozylam Ci wczoraj watej o czarnym znajdce na Kotach :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31629 - zajrzyj tam i moze dopisz, ze jest juz nowy watek tutaj.


Dziekuje Sylwia :D Nie moglam tego znalezc i dlatego zdublowalam temat. Taka jestem ostatnio rozwalona ze nic mi nie idzie jak trzeba. :(

PostNapisane: Pon wrz 05, 2005 8:22
przez Ania Z
Catrina pisze:Nie moge sobie wybaczyc ze wzielam Juliana Cyryla do domu :cry:

bardzo żałuję, że nie wzięłam go do siebie jak rozmyślałaś na ławce, co zrobić, ale nigdy bym nie pomyślała, że szarusia tak szybko domek znajdzie