Ponad miesiąc temu w Szczecinie na terenie parku Chopina przybłąkała się dorosła kotka.Zamieszkała w piwnicy w jednym z budynków Akademii Rolniczej. Gdy tylko dowiedzialam się, że tam jest zaczełam ją dokarmiać, niestety, nie chciala jesc (nie wspomnę, iż były to same kości!)Postanowilam ja zabrać do domu. Kicia jednak strasznie teskni, nadal słabo je. Może ktoś słyszał o zaginięciu rasowej kotki w rejonach Chopina w Szczecinie...?Oczywiście kochamy ja całmi serduchami ale jesli nie zostala wyrzucona i ktos za nią teskni i miala dobre wrunki,rozważę możliwość oddania (pęknie mi sreducho

)Ale moze dla Kici bedzie lepiej.
Ostatnio edytowano Sob sie 13, 2005 20:48 przez
Mońka, łącznie edytowano 1 raz