Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możliwe?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw paź 23, 2025 13:43 Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możliwe?

Adopcja młodych dzikusków – serce mówi tak, a rozum się waha.

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów,

Mam na imię Sebastian i jestem nowy na forum, choć miłość do kotów towarzyszy mi już od dawna. W lipcu pożegnaliśmy naszego ukochanego, dwuletniego kocurka Amira, który odszedł za Tęczowy Most. Był naszym najlepszym przyjacielem i towarzyszem życia, więc jego strata bardzo nas z żoną dotknęła.

Ale przechodząc do sedna — na początku czerwca w szopie u sąsiada okociła się dzika kotka, przynosząc na świat cztery kocięta. To już kolejny jej miot. Po wielu próbach udało się przekonać sąsiada do jej sterylizacji oraz do odłowienia młodych. Kotka jest już po zabiegu, a my powoli próbujemy wyłapać kocięta.

Z żoną zaczęliśmy się zastanawiać, czy dwa z nich moglibyśmy oswoić i adoptować, żeby mogły bezpiecznie zamieszkać z nami. Kociaki mają około 5 miesięcy (urodzone prawdopodobnie na początku czerwca) i wciąż są dość nieufne wobec ludzi.

I tu pojawia się moje pytanie:
Czy da się takie młode dzikie koty oswoić i zrobić z nich domowych towarzyszy? Czy nie skrzywdzimy ich, zabierając im wolność i zamykając w czterech ścianach?

Będę bardzo wdzięczny za Wasze rady i doświadczenia w podobnych sytuacjach.

Pozdrawiam serdecznie,
Sebastian

sebans

 
Posty: 10
Od: Czw paź 23, 2025 12:26

Post » Czw paź 23, 2025 20:49 Re: Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możli

Możecie zacząć oswajać już u sąsiada. Przynoście smakołyki, bawcie się gałęzią z liśćmi na końcu itp. Szczególnie zabawa jest ważna, kociaki to uwielbiają, a na swoim terenie nie będą zwiewać. Kiedy już będą się z wami znały, adopcja przebiegnie łatwiej. Ja pełno dzikich kociąt podwórzowych oswajałam. Z przyniesieniem do domu takiego nie miałam problemów. Zresztą, jak weźmiecie dwa - to też im raźniej będzie i szybciej się oswoją.
Mnóstwo osób z forum zabiera dzikie kocięta na tymczas choć najczęściej młodsze. Trzeba pamiętać, że takie 5- miesięczne niedługo będą wymagały kastracji/sterylizacji.
A na co tak młodo umarł wasz kocurek?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt paź 24, 2025 8:36 Re: Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możli

Dziękuję za poradę.
Codziennie chodzimy do kociaków, próbując namówić je na kocie smakołyki, żeby zaczęły jeść z ręki. Na razie są jeszcze nieśmiałe, choć najmniejsza, szylkretka, robi postępy i powoli próbuje podchodzić. Rudzielec, ciekawski z natury, drepcze tuż za nią — więc może się uda. Reszta jeszcze pochowana po sianie.

Klatki są już rozstawione, mięsko pachnie na odległość, ale sprytne maluchy na razie nie chcą ryzykować. Zobaczymy, jak będzie dalej.

Wiemy, że czas sterylizacji coraz bliżej, więc jesteśmy na to przygotowani. Choć z kastracją kocurka chciałbym jeszcze chwilę poczekać — do około 9–10 miesiąca.

Jeśli chodzi o naszego Amirka... ciężko mi wracać do tamtych chwil i o tym opowiadać. Jeszcze tego nie przetrawiłem. Zginął na drodze.

sebans

 
Posty: 10
Od: Czw paź 23, 2025 12:26

Post » Pt paź 31, 2025 16:25 Re: Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możli

Mała aktualizacja w temacie naszych dzikusków.

Sprawy mają się następująco.
Pomogliśmy sąsiadowi w odłowieniu kotków — przez kilka dni próbowaliśmy się do nich zbliżyć, trochę je oswoić, aż w końcu ustawiliśmy klatki-pułapki i cierpliwie czekaliśmy. Po kilku dniach prób wreszcie się udało — rano dwa maluchy się złapały.

Myśleliśmy, że sąsiad zadzwoni do nas, gdy tylko się złapią, bo bardzo chcieliśmy zostać opiekunami jednego z nich, może nawet parki. Niestety, nie wykazał się aż tak daleko idącą „dobrocią” i zrozumieniem — mimo naszej pomocy i zaangażowania zadzwonił do swojego znajomego i oddał kotki jemu. A niech to…

Przykro nam, bo bardzo się zaangażowaliśmy i mieliśmy nadzieję, że dostaną u nas bezpieczny dom. Zwłaszcza że to przyrodnie rodzeństwo naszego wcześniejszego kotka.
A więc… smutno. Bardzo smutno.

Pozostaje mieć nadzieję, że trafiły w dobre ręce i że będzie im tam dobrze.
Plusem jest to, że matkę kociąt udało się złapać i wysterylizować. Teraz jest wolna, spokojna, i z czasem na pewno odzyska siły. Krzepiące jest to, że znowu poczuje świeży podmuch powietrza w jej piętnastoletnich nozdrzach. Miło będzie patrzeć, jak wędruje przez łąkę i poluje na myszy. To wspaniała kotka. Uwielbiam ją. ❤️

Może tak właśnie miało być…
A może nie — bo los postawił na naszej drodze dwa inne futerka, znalezione samotnie, błąkające się, zapewne wyrzucone wcześniej. Odłowił je wolontariusz i...
Ale to już inna historia:
viewtopic.php?f=1&t=223656

Dziękuję Wam wszystkim za rady i dobre słowa. Wielkie dzięki! ❤️

sebans

 
Posty: 10
Od: Czw paź 23, 2025 12:26

Post » Wto lis 04, 2025 18:35 Re: Oswojenie 5-miesięcznych dzikusów – czy to jeszcze możli

9-10 miesięcy to stanowczo za późno na kastrację kotów, które przebywają razem z innymi - kotka może zajść w ciążę już w wieku 5-6 miesięcy przy odrobinie pecha, a w ten sposób pomnożycie kocie nieszczęście. W okresie dojrzewania mogą się też popsuć relacje między niekastrowanymi zwierzętami.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości