Chłopak jest bardzo miziasty, lgnie do ludzi (co wcale nie jest takie świetne, bo na różne mendy może trafić), widać, że miał do czynienia z człowiekiem. Nie wygląda na zaniedbanego, może się komuś zgubił? W każdym razie postanowiłyśmy poszukać kotu domu. Problemem jednak jest to, ze kocina zainstalował się pod oknami pewnej starej putany, której przeszkadza wszystko, co żywe, więc obecność kota w tym miejscu jest dla niej nie do pomyślenia... Babsko oraz jej francowaty małżonek, grożą, że kota otrują... Babsztyl tak mi dzisiaj podnióśł ciśnienie, że sie trzęsę - powypierdzielała kocie miski z jedzeniem (choć nie karmimy go pod jej oknem) i darła japę na pół osiedla, że ja.... ŻYJĘ Z KOTÓW


Kotek jest młody - myślę, że ma rok-półtora, bardzo ładny (jak każdy kot

Nie mogę go zabrać
