Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 20, 2012 13:51 Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Miałam nadzieje, ze uda sie tego uniknąć :cry:

Moja Balerina musi zamieszkać w innym domu.

Nowy dom musi byc w Łodzi, żebym miała kontakt.
Nowy dom musi byc bez małych dzieci.
Może to byc dom ze spokojnym kotem i/lub psem.

Nie chce za kotke żadnych pieniędzy, ale nowy opiekun musi liczyć sie z kosztami utrzymania kota, zapewnienia mu opieki weterynaryjnej i wszystkiego, co będzie potrzebne.

Kilka słów o samej kotce.

Balerina jest liliową miłą brytyjką.
Jest całkowicie zdrowa i przebadana.
Jest tez kotka zaburzoną. Moim zdaniem zawiodła socjalizacja.
To kot, który stale wypatruje zagrożeń.
Nie czuje sie pewnie i reaguje panicznie.
Jest bardzo wrażliwa, ale gdy zaufa i pokocha to całym sercem.
Dlatego tez tak trudno mi sie z nią rozstać. Bo ona trudno sie adaptuje, bo nas juz zna i nas kocha.
Niemniej jednak u nas żyje w ciągłym stresie. Za duzo kotów, za duzo gości. I koszmarny konflikt z moją osmioletnią dachowką.

Balerina potrafi nawiązać prawidlowe relacje z innym kotem, ale tylko wtedy, gdy nie będzie on ( wg niej oczywiście )jej zagrażał.
Zaprzyjazniła sie w ten sposób z moją Fleur, bo Fleur sie u nas urodziła i wychowywała. Nie stanowiła więc żadnego zagrożenia dla Baleriny.
Gdyby nowy dom był bezkoci i miał wprowadzić pózniej małego kociaka, lub kociak juz by tam mieszkał, to Balerina by sie zaopiekowala maluchem a potem miała przyjaciela.

Balerina to kot, który nigdy nie zachował sie agresywnie w stosunku do ludzi. Ją strach paraliżuje.
Jednak jako matka stała sie potwornie agresywna w stosunku do innych kotów.
Efekt jest taki, ze gdy Balerina ma kocięta w pobliżu toleruje jedynie Fleur ( bo tylko tej kotki sie nie boi).
Inne koty wycofują sie wtedy i nie wchodzą wcale do pokoju, w którym przebywa Balerina i jej dzieci.
Wyjątkiem jest Hermiona, którą nic nie może powstrzymać od przebywania blisko mnie i mojego męża.

Stososwalismy juz łagodne antydepresanty, feromony, karmy i suplementy wyciszające i uspokajające.
To tylko łagodzi problem, ale go nie usuwa.

Hermiona od roku wylizuje sobie całkowicie brzuch i uda, na tle nerwowym.
Przeorganizowalismy tak salon, by mogła okrazyc go bez schodzenia na podłogę, bo wtedy oberwie od Belriny.
Gdy nie ma kociąt, Balerina sie wycofuje i najchętniej spędza czas schowania gdzieś w najciemniejszym kącie mieszkania.

To wszystko bardzo przykre.
Z jednej strony mam kota zgnebionego, którego nie mogę oddać ( kto zapewni dom starszej, najzwyklejszej dachowce z problemami trzustkowymi i sklonnosciami do biegunek i brudzenia w domu? )
Z drugiej strony kotka-agresor robi to wszystko wyłącznie ze strachu. Gdy strach zniknie, będzie kocim aniołem.
Kolejna rzecz, to nam trudno jest sie z nią rozstać, bo nam juz ufa i bardzo lubi Fleur.

Niemniej jednak jestem przekonana, ze mój dom jest fatalny dla niej.
Jest tu w ciągłym napięciu i tylko stara sie, jak tylko potrafi poradzić sobie z ta sytuacją. Chowając sie lub atakując.
Nie może spędzić całego życia w strachu.

Zdjecia kotki na mojej stronie www
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 20, 2012 14:46 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 20, 2012 15:15 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

:ok: za nowy dom.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 20, 2012 15:20 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Prześliczna Brytka!

id4

 
Posty: 134
Od: Nie cze 19, 2005 12:30
Lokalizacja: Rogoźnik

Post » Śro lis 21, 2012 17:55 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Podnoszę może ktoś wypatrzy i pokocha piękną kicię :ok:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro lis 21, 2012 20:17 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Śliczna kotka :) na pewno ktoś bardzo zakocha się w niej :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 7:39 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Trzymam kciuki, za dobry dom dla pięknej kotki!
adeeniet
 

Post » Czw lis 22, 2012 8:16 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

to forum nie służy szukaniu domów kotom hodowlanym , niesterylizowanym.

wysterylizuj kotkę przed adopcją, powinnaś zdawać sobie sprawę co powoduje oddanie TAKIEJ kotki :!:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 22, 2012 10:58 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Na jakiej podstawie uważasz, ze kotka będzie niewysterylizowana ?
Jestem na tym forum od wielu lat.
Sama mam w domku dwie kocie biedy, jedną adoptowaną, jedną ze schroniska i doskonale rozumiem problem.
Nie pisałam o kastracji bo jest to dla mnie oczywiste.

Edit: to forum służy kotom, które szukają domów.
Ta kotka szuka domu. Nie ma znaczenia, ze jest rasowa. Ma takie same potrzeby.
Na forum hodowlanym zdarzają się koty do adopcji za koszty kastracji, a czasem i za opłatę.

Ta jest do adopcji.
Kastracja takiego kota jest moim obowiązkiem.

Jedyne, co wyróżnia ta kotke, od większości oglaszanych tu kotów to, to ze ona ma teraz dom.
Nie grozi jej schronisko, nie wymaga leczenia itd.
Nie ma więc pośpiechu.

Kotka ma teraz kocięta, które karmi.
Nie będę jej kastrowac do grudnia.

Pytań o kota do adopcji otrzymuje wiele. Niestety często pytają ludzie, którzy tylko szukają okazji.
Zdarzyło sie, ze ktoś miał juz w domu trzy inne rasowe koty z podobnych adopcji i teraz chciał do kolekcji dołączyć Brytyjczyka.
Bo ładny. Bo takiego jeszcze nią mają.
A w domu był juz kornisz, sfinks i rusek.
I do tego miał dołączyć brytus, totalne nieporozumienie.

W przypadku rasowego kota, mam ten komfort, ze mniej wiecej znamy temperament.
Są rasy, które generalnie sie nie dogadają.
Poza tym większość kotów pohodowlanych, to te, które potrzebują spokojnego domu.
To koty, które były płodne, a potem straciły pozycje.
To koty, którym bezwzględnie należy zapewnić spokój i brak towarzystwa lub towarzystwo jednego kota, z którym mają szanse sie dopasować.

Dlatego jestem ostrożna w wyborze domu.
Dlatego szukam juz teraz.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 11:17 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

O-l-g-a pisze: Nie pisałam o kastracji bo jest to dla mnie oczywiste.

ale nie dla wszystkich jest to oczywiste. To ogólnodostępne forum. Przydałaby się większa precyzja. Zwłaszcza,że jesteś na forum kilka lat.

Ponadto masz kotkę od 4 lat, do tej pory korzystałaś na jej rozrodzie, a jak się zestarzała (krycie) szukasz jej nowego domu. Typowe myślenie hodowców :evil:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 22, 2012 11:34 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

O-l-g-a pisze:Kotka ma teraz kocięta, które karmi.
Nie będę jej kastrowac do grudnia.
(...)
Poza tym większość kotów pohodowlanych, to te, które potrzebują spokojnego domu.


No i miałam rację :evil: mimo,że edytowałaś po moim poprzednim wpisie.

Jeszcze tylko skorzystasz z jej ostatniego miotu i wynocha.
Żałosne :evil:
Szkoda kotki. Choć może rzeczywiście lepiej,że znajdzie inny dom.

PS.Po co kolejny raz ją kryłaś u siebie, skoro jako matka jest jeszcze bardziej bardziej nerwowa i agresywna?
Pewnie też dla jej dobra :ryk:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 22, 2012 11:52 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Nie znasz mnie, moich kotów, ani jak sadze problemów hodowlanych.
Nigdy u mnie nie byłaś.
Ale oceniasz.

Kotka była blokowana, ale łamie blokadę.
Rodzi doskonale i swietnie zajmuje sie kocietami i mogłaby rodzic jeszcze przez dwa lata.

Ale my nie byliśmy gotowi szukać jej nowego domu.
A nie masz pojęcia co dzieje sie z kotką hodowlaną po kastracji, gdy spada z piedestału.

Ja wiem.
Ja mam taka kastratkę, ponad 7 letnią.
Ale ona sie dostosowała.

Mam tez 11 letnia kastartkę i 8 letnią, ktora ma chorą trzustke, skłonność do biegunek i brudzenia w domu.

I nie szukam im domu.

Nie mam ochoty z tobą dyskutować, bo nie po to jest ten wątek.
Odpuść go sobie, jeśli tak cię drażni.

A kotka ma prawo żyć spokojnie i szczęśliwie. I po to napisałam ten post.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 12:15 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

tabo 8O daj spokój, naprawdę uważasz, że kotka powinna zostać tam gdzie jest i żyć w stresie? Poza tym - choć się o tym nieraz zapomina - na tym forum obowiązuje netykieta.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lis 22, 2012 12:27 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

Agulas74 pisze:tabo 8O uważasz, że kotka powinna zostać tam gdzie jest i żyć w stresie?


oczywiście,że tak nie uważam.
szkoda kocicy.
nie toleruję też bezwzględnych hodowców i wg mnie nie ma na tym forum miejsca na pomaganie im.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 22, 2012 12:30 Re: Rodowodowa liliowa brytyjka - tylko Łódź

tabo10, nie przeginaj.
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8422
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości