» Nie paź 17, 2010 13:36
kotka Anodzia z Zielonki (proszę o przen do działu koty)
witam
od kilku dni na moim podwórku pojawia się młody, ładny kotek. jest grubiutki, ma ładne, półdługie, puchate futro. sama mam kota, który wychodzi na 2-3 godziny na spacerki, więc myślałam, że to jakiś kolega, ale... od wczoraj kot ma całą pupę wymazaną smarem, ogon jak mój palec z brudu. myślałam do tej pory, że kot ma dom, ale patrząc na jego obecny stan szczerze wątpię. szkoda mi go, wygląda na wesołego młodzika, bawi się liśmi. co mam mądrego zrobić w jego sprawie, by mu ulżyć? sąsiad wyrabia meble i naprawia samochód, tam ciągle jest jakiś "syf", nawet raz swojego kota myłam z tego paskudztwa, a tego obcego nie mogę wziąć, bo po pierwsze nie mam miejsca na kolejnego kota, po drugie on reaguje na kici kici, ale nie podchodzi
Ostatnio edytowano Pon lis 01, 2010 13:37 przez
zazenowana, łącznie edytowano 1 raz