Znowu zapowiada się upalny dzień, ciężko wytrzymać

Lubię ciepło, ale żeby aż tak grzało? Zapowiadają spadek temperatury o kilkanaście stopni. Też niefajnie.
Jak zwykle o tej porze koty odpoczywają po śniadaniu, a ja mam chwilę na kawę i przeglądnięcie forum. Moje koty mają się dobrze, na szczęście. Mam nadzieję, że i kocia rodzinka również. Mela, kocia mamusia dobrze zniosła sterylkę, nie będzie już karmić kociąt. One są już duże, muszą dać odpocząć swojej mamie. Wklejam ostatnie paragony.

Na początku zawsze są takie wydatki, ale nie da się inaczej. Oby tylko nie chorowały. Są naprawdę cudowne. Nie były zadbane, jeżeli chodzi o opiekę weterynaryjną, nie jadły dobrze, ale były bardzo kochane. Dom spokojny, koty były przytulane, mądra kocia mama uczyła swoje dzieci prawidłowych kocich zachowań. Słyszałam, jak uczyła je korzystania z krytej kuwety, która niedawno się pojawiła. Koty zupełnie nie boją się obcych, nie chowają się, człowiek dobrze im się kojarzy. Nigdy nie były strofowane, zawsze były pełnoprawnymi domownikami. Kiedy niosłam kocurka z chorym oczkiem do lecznicy i z powrotem to całą drogę miaukolił. Wstąpiłam z nim do apteki, aby kupić żel do oczka, panie z apteki były nim bardzo zainteresowane. Wyjęłam go z torby, przytuliłam, a on natychmiast się uspokoił. Jedna z pań mówiła, że ma w domu takiego samego. Bardzo chcę pomóc, bo domek fajny, ludzie słuchają, co się do nich mówi, są bardzo wdzięczni za pomoc.