Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:No...cuż. Trzeba spojrzeć w oczy prawdzie.
![]()
Tak stałam się kocią gwiazdą![]()
Bogatym posiadaczem strażackich lejków, zniszczonego mieszkania, totalnej nerwicy , nie spokojnych dni i nocy, atrakcyjnych rozmów adopcyjnych...
Ale najbogatsza się zrobiłam w przyjaźń. Waszą.
Nie jestem sama w tym zwariowanym kocim świecie.
Dzięki
Anna61 pisze:ASK@ pisze:No...cuż. Trzeba spojrzeć w oczy prawdzie.
![]()
Tak stałam się kocią gwiazdą![]()
Bogatym posiadaczem strażackich lejków, zniszczonego mieszkania, totalnej nerwicy , nie spokojnych dni i nocy, atrakcyjnych rozmów adopcyjnych...
Ale najbogatsza się zrobiłam w przyjaźń. Waszą.
Nie jestem sama w tym zwariowanym kocim świecie.
Dzięki
W wolnej chwili doczytuję Asiu, ja na forum trafiłam prawie rok wcześniej od Ciebie i te moje 8 lat zajmowania się pomocą kotom zniszczyło moją psychikę, bo ileż można wytrwać widząc krzywdę i cierpienie zwierząt?!
Wytrwałości Asiu życzę i jak najmniej bólu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości