OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 24, 2014 16:38 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Asiu :(
kciuki trzymam największe. A teraz najważniejsze złapanie kotki. Lekarz później.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw kwi 24, 2014 18:54 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

MalgWroclaw pisze:Asiu :(
kciuki trzymam największe. A teraz najważniejsze złapanie kotki. Lekarz później.

Małgoś, ona teraz do nas nie podejdzie. Jest za mocno wystrachana. Musi zacząć wychodzić do mnie i zacząć znów dobrze kojarzyć. Jeśli się uspokoi, będzie stawiała się na śniadanie to zaryzykuję widząc ,że coś nie tak z nią. To dzikun. Wszystkie to dzikunki.
Najgorsze jest to, że miejscem ich "zamieszkania" jest okolica gdzie pełno garaży i takich dziwnych budynków. One do mnie przychodzą często złażąc z dachów. Nie mam pojęcia gdzie się ulokowały.

Jeśli byłby wet potrzebny to nie "nasz" rodzimy . Jak widzę nikt nie ma pojęcia a przede wszystkim nie jest przygotowany na obsługę dzikunów.

Co do okien, drzwi i takich tam u wetów. Zawsze wszystko zamykam i sprawdzam. Nie obchodzi mnie co myślą. Weci i klienci. Uwagę też zwracam wchodzącym co nie zamykają podwoi. Zamykam nie tylko drzwi do gabinetu ale i wejściowe. Bo zawsze ktoś może zajrzeć nie proszony (niestety to nagminne ze strony tzw uprzejmiaków) i kot spitoli spod ręki.
Łapki obwiązuję by kot nie podważył zapadek, bo czasem nie przekładam jak mam cholerę. Kontenerki tez oplątuję by nie otworzyły się, a kot nie wywalił drzwiczek. Paranoja.

Oby rano była.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 24, 2014 19:26 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

:ok: :ok: za kicię :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 24, 2014 20:05 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Oby przyszła. Oby zdrowiała i nic jej się nie stało.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw kwi 24, 2014 21:35 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Biedna kota :( mam nadzieję , że nic jej nie jest i uda się ją złapać .
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt kwi 25, 2014 6:11 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

oby jej się nic nie stało

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 25, 2014 8:13 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Smutno tydzień się kończy.
Za TM odeszła Hobbicia.
Śliczny, całuśny, pełen energii dzieciak zostawiając swą Opiekunkę i nas w smutku. Z
anłam Małą, głaskałam, gawędziłyśmy czasem.
Brykaj Dziecinko za Mostem Tęczowym [*]
Nie jesteś Tam sama.

"Pechowa" kociczka pokazała się na śniadaniu. Spłoszona strasznie ale i głodna. Jak zauważyła zawieszony mój wzrok na niej,to dała nogę daleko z pola mego widzenia. Nie podeszła do michy zanim nie oddaliłam się znacznie. Patrzyłam jak idzie. Sprawnie jej to szło. Co nic nie znaczy ale cieszy mimo wszystko.
Nie pokazuje się od dwóch dni inna mała z tej trójki. Musiała mega mocno wystrachać się łapanki. Na prawdę była przerażona i wolała odejść od jedzenia mimo,że głodna była. Łapka ją przeraziła.

Skończyło sie tymczasowanie biedronek w starym posłanku po kotach co wystawione zostało "na balkon". Wyleciały w świat. Dziś tylko truchełka wytrząsłam. Niektórym się nie udało dotrwać do wiosny.

Przyroda ruszyła zielenią, kolorami, gwarem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 25, 2014 8:15 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Hobbiciu[*]
Nadal :ok: :ok: żeby z tą kotką dziką wszystko było w porządku :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 25, 2014 15:30 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Wierzę, że kicia jest silna i da radę się zregenerować na wolności. :ok: :ok: :ok:

Współczuję przeżyć. :( Jej i Wam...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob kwi 26, 2014 13:47 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Pada. Jak wyszłam do dzików to już kropiło. Teraz leje. Wyrobiłam się obejść z kateringiem . Jakoś mi wolno szło się dzisiaj. Za wolno. Ale nigdzie nie spieszyłam się.
Pięknie bzy przez dobę rozkwitły. I niezapominajki. Kwiaty nie doceniane. A w plamach rosnące są piękne. Okruszki nieba.

Pingwiny dziś były wszystkie.Uff... Choć cieszę się umiarkowanie. Poszkodowana kicia trzyma się z dala ode mnie. Boi się bardzo. Z dala patrzyłam jak dyga do jedzenia. Dałam więcej żarcia , rozłożone na dwóch tackach by mogła spokojnie mieć co jeść.
Jest wystrachana bo wystarczył mój ruch ręką zbierającą torby, by spłoszyła się. Ale nie musi mi głęboko w oczy zerkać tylko niech żyje. Nawet jej chodzenie ładnie szło. Ale jest opuchnięta.
A potem...
Ogarnęłam chatę , zległam z książką w rozbabranym wyrze i...usnęłam budząc się z nosem w kartkach. Na tej samej stronie. Ambitna lektura "Żon na pokaz". :mrgreen: powaliła mnie. Daleko mi do pokazówki i blichtr książkowych bogaczy usypia. Sfera nie jest znana mnie kociarze.

Poleguję. Ogłoszeń dawać nie muszę bo przyszły tzw długi weekend nie daje szans na domy. Zacznie się grillowanie, smażenie... Zacznie się gromadzenie ner i takich tam dobroci bo sklepy skupią się na kiełbasach i skrzydełkach.
Odnowiłam jednak stare, dopisałam słówko lub dwa i powymieniałam foty na aktualniejsze. Takie sobie przyszło-weekendowe usprawiedliwienie znalazłam do nic nie robienia.
Teraz patrzę na zegarek i zastanawiam się czy czas laby jest czasem zmarnowanym czy też należy mi się. Karolinka na mych kolanach jest jednak zadowolona z bezruchu nóg. Fajna dziewunia z niej się zrobiła. Prawie okrągła kulotka .Pracuje nad sobą mocno by doprowadzić siebie do efektu piłki.

Koty polegują uspane cichym szumem za oknem. Leniwy dzień.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob kwi 26, 2014 13:53 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Dobrze, że jest ta poszkodowana. W sprawie bzów: stałam na przystanku, obok mnie mieszka dużo - politycznie pisząc - Romów, niepolitycznie, a zgodniej z moim wczorajszym i dzisiejszym nastawieniem - Cyganów. Przy przystanku stoi dom. Przeznaczony do wyburzenia (miasto chce wyburzyć mnóstwo domów i kamienic), ale jeszcze mieszkają w nim ludzie. Mieli widok na kwitnący bez przed oknem. Ogromna, otyła, w bardzo średnim wieku Cyganka - zdaje się, że z niedalekiego domu (też do wyburzenia) oberwała ten krzak prawie do ostatniego kwiatka. Zerwała, wsiadła do autobusu, wyciągnęła komórkę i pojechała. I po bzach. Wścieka mnie takie coś, ale nie będę dyskutować.
Floriś dostała zastrzyki, znów, wiesz? :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 27, 2014 5:01 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Były dziś wszystkie pingwiny + kot co pokazuje się czasami. Nie chce jeść a źle wygląda. Martwię się bo jak go widzę to jest coraz brudniejszy i chudszy. Ucieka ode mnie goniąc za swymi, miłosnymi, sprawami. Piękny chłopczyk ,pełnojajeczny, z niego ale zaniedbany mocno. Pogaduje do mnie czasem i to by było na tyle naszej znajomości. Może to on dożywia się w piwnicznym okienku rudzika? Bo jedzenie co i raz znika.
Na kotłownię nie dygałam. Przymierzam się do łapanki.
Od tygodnia mamcia się nie pokazuje. mam nadzieję, ze to tylko Kochanowski wypad a nie jakaś choroba czy śmierć.
Od zimy wiele kotów się nie pokazuje.
Wczoraj i dziś zrobiłam obchód okolicy. Zaginiony Szerlok nie daje mi spokoju. W tygodniu nie mam kiedy ale weekend ,spokojny ranek ,daje nadzieję na znalezienie go. Ogłoszeń jak na lekarstwo ale jakieś jeszcze wiszą. Chyba już ich nikt nie do wiesza. Ludzie tak szybko się poddają. Tak późno zaczynają szukać kota. Narobią szumu i cichną bo chciejstwa w nich nie ma. Olewają bezpieczeństwo swoich stworzeń. A wystarczyło by tylko siatki powstawiać. Lub nie wietrzyć się. Może kot znalazł fajnego opiekuna co mu zapewni opiekę i bezpieczeństwo. Mam taką nadzieję.

Małgoś, kiedyś bez w wazonie mnie cieszył. I teraz dziwię się mojej radości. Co z tego, że mieszkanie ozdobione było jak krzak ucierpiał a gałązki w domu szybko zbrzydły i umarły. Lądując potem na śmietniku. Tak jak kwiaty cięte są ,dla mnie smutny widok. Staram się, jak już muszę, kupić kwiat w doniczkach.
Taki krzak obłupiony przez ludzia nie ma szans na szybkie zregenerowanie się. Ale ... świat jest teraz mocno dziwny dla mnie. Od reklam poczynając na rozmowach z ludźmi kończąc.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 27, 2014 5:45 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Asia, obie (plus mnóstwo ludzi z forum) nienormalne jesteśmy. Żeby kwiaty cięte się nie podobały - to nie jest normalne. A ja widzę od razu śmierć tego stworzenia, zwanego kwiatkiem.
Niech ta mamusia przyjdzie i zje porządnie. A u mnie nowy buranio przyszedł. Widziałam go dziś drugi raz.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 27, 2014 6:04 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Asia, bo my coraz bardziej dziwne się robimy :|
Spokojnej niedzieli Ci życzę :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 27, 2014 8:19 Re: OTW11-F:14/16. Siem żyje choć jest byle jak:(

Eh, smutne takie refleksje, jak jest czas się zastanowić :(
Smutna refleksja nad niedbałymi opiekunami, smutna refleksja nad bezmyślnie zniszczonym wspólnym dobrem, smutna refleksja nad ludźmi, którzy domagają się poszanowania i tolerancji a nie kwapią się do dostosowania i poszanowania norm :(
Oby kicia ładnie się goiła i zdrowiała :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości