Modjeska pisze::roll: Ale dostaje coś osłonowego?
dostaje hepatil.
Nie wymiotuje, nie robi brzydkich kupek, tylko nie chce żreć

.
Wczoraj zdesperowana wyciągnęłam puszeczkę almo nature, to zjadła

, ale najpierw musiała się pozastanawiać

.
A dzisiaj znowu protestuje

.
Mój jeden z osobistych kotków po dwóch tygodniach brania Terbisilu zaczął tak wymiotować, że mało, że musiałam odstawić lekarstwo, to jeszcze przez 4 dni jeździłam na kroplówki. W końcu kot został ogolony

.
Pozostałe koty nie miały żadnych sensacji.
Wracając do Miłki, to raczej myślę, że to problem izolacji. Boję się, że jak ją za wcześnie wypuszczę, to będę znowu przerabiać problem grzyba ze wszystkimi swoimi kotami. Wprawdzie wszystkie moje koty są już zaszczepione, ale skuteczność szczepionki wydaje mi się mocno wątpliwa, a raczej już wiadomo , że u mnie pomimo szczepionki koty zarażają się

.
Nawet pytałam wetkę o ewentualne zaszczepienie Miłki, ale odradziła

.