Wielka promocja - zakończona. JULITA-teraz BLUE ma dom.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 06, 2006 23:53

Ja przypuściłam szybki atak - i TŻ już się zgodził.
Musiałam mu tylko obiecać, że już więcej kotów nie będzie :roll:
Czyli oficjalnie zgłaszam naszą kandydaturę na domek dla Julity.

Czy kicia jest kuwetkowa?
Z oswajaniem jakby co chyba sobie poradzimy - z tego, co pisała Elżbieta P. kotka zachowuje się bardzo podobnie jak mój Onet w okresie, kiedy zabieraliśmy go z kociarni od Mal-gosi.
Onet pozwolił się swobodnie dotknąć chyba po pół roku. Potem powolutku, małymi kroczkami doszliśmy do etapu przytulania, miziania i wylegiwania się na kolanach. Chociaż brania na ręce nie lubi do tej pory.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 1:02

Khem...
ELŻBIETO!
Takie ważne rzeczy się dzieją, a ty śpisz?
POOOBUDKA!
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 8:47

Hoho, jakie wieści :).
Tymczasowy domek chyba niedługo nacieszy się Julitką, o ile w ogóle się nacieszy :twisted:.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 07, 2006 9:10

ariel pisze:Hoho, jakie wieści :).
Tymczasowy domek chyba niedługo nacieszy się Julitką, o ile w ogóle się nacieszy :twisted:.


Nawet jak się wcale nie nacieszy, to zawsze przecież lepiej dla kici, żeby trafiła od razu do domku docelowego.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 9:19

:D oczywiście.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 07, 2006 13:46

aamms pisze:
ariel pisze:Hoho, jakie wieści :).
Tymczasowy domek chyba niedługo nacieszy się Julitką, o ile w ogóle się nacieszy :twisted:.


Nawet jak się wcale nie nacieszy, to zawsze przecież lepiej dla kici, żeby trafiła od razu do domku docelowego.. :D


Pewnie, że lepiej...

Aleba - musimy porozmawiać telefonicznie. Podaj numer. Wysłałam Ci swój na PW.

aamms wie o kotce już dużo i wiedziała, co ją czeka - ofiarowując się z domkiem tymczasowym. Tobie muszę dopiero powiedzieć.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt kwi 07, 2006 13:57

Elżbieta P. pisze:
aamms pisze:
ariel pisze:Hoho, jakie wieści :).
Tymczasowy domek chyba niedługo nacieszy się Julitką, o ile w ogóle się nacieszy :twisted:.


Nawet jak się wcale nie nacieszy, to zawsze przecież lepiej dla kici, żeby trafiła od razu do domku docelowego.. :D


Pewnie, że lepiej...

Aleba - musimy porozmawiać telefonicznie. Podaj numer. Wysłałam Ci swój na PW.

aamms wie o kotce już dużo i wiedziała, co ją czeka - ofiarowując się z domkiem tymczasowym. Tobie muszę dopiero powiedzieć.


No to chyba rzeczywiście domek tymczasowy nie dość, że się nie nacieszy to jeszcze nawet nie zobaczy.. :twisted:

Ale wiecie, jakoś mi nie jest smutno.. :D
Wręcz przeciwnie - cieszę się ogromnie.. :dance: :dance:


Elżbieta, jeśli mimo wszystko masz ochotę zajrzeć do mnie w celach towarzyskich - zapraszam serdecznie.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 14:19

:D ja także bardzo się cieszę. I chciałabym, żeby zawsze tak było, przy wszystkich adopcjach.

Myślałam, że wproszę się do domku tymczasowego na sesję fotograficzną :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 07, 2006 14:56

ariel pisze::D ja także bardzo się cieszę. I chciałabym, żeby zawsze tak było, przy wszystkich adopcjach.

Myślałam, że wproszę się do domku tymczasowego na sesję fotograficzną :twisted:


Wproś się.. :twisted: Mogę Ci zaoferować swoje stałe modele i kawę z ciastem.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 15:54

Ja tylko napisze że za Alebę mogę ręczyć całą sobą.
Ma ode mnie kota-Malucciego.
Każdemu kotu życze takiego domu jak u niej.
Aleba-bardzo się ciesze :D

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt kwi 07, 2006 21:29

No więc tak:
Blue (zdrobniale Blusia) - bo taki mamy chwilowo pomysł na imię dla małej - siedzi u mnie w łazience.
Przestraszona. Zestresowana. Śliczna.
Jestem nienormalna :spin2:
Na dalszy ciąg przygód Blue zapraszam do wątku moich kiciastych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1631024#1631024
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 21:41

Aleba pisze:No więc tak:
Blue (zdrobniale Blusia) - bo taki mamy chwilowo pomysł na imię dla małej - siedzi u mnie w łazience.
Przestraszona. Zestresowana. Śliczna.
Jestem nienormalna :spin2:
Na dalszy ciąg przygód Blue zapraszam do wątku moich kiciastych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1631024#1631024


Już????? 8O :D
To rzeczywiście nawet jej nie zobaczyłam.. :twisted:

Aleba, baaardzo się cieszę.. :D :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 07, 2006 21:52

Aleba pisze:No więc tak:
Blue (zdrobniale Blusia) - bo taki mamy chwilowo pomysł na imię dla małej - siedzi u mnie w łazience.
Przestraszona. Zestresowana. Śliczna.


A więc, jak widzicie - śliczna kicia jest już u Aleby.
Trzymam mocno kciuki za to, aby adopcja przebiegła pomyślnie.

W głebi duszy marzyłam dla niej o forumowym domku, ale w najśmielszych marzeniach - nie przewidywałam, że znajdzie sie on w Warszawie.

aamms, Jana - dziękuję Wam bardzo za zaofiarowaną pomoc.

GoWa - przepraszam za nadzieję. Nie wątpie, że Twój dom mógłby byc dobrym domem dla kici, ale .... jest tak daleko.
Kotka żle zniosła pakowanie do transporterka i podróż samochodem na drugi koniec Warszawy. Cichutko popłakiwała w transporterku w czasie tej podróży. Po przyjeździe do domu Aleby - znów zauważyłam zaczerwienione spojówki. Ona bardzo reaguje na stres. Transport do Szczecina - byłby pewnie dla niej koszmarnym przeżyciem.

Aleba - masz teraz przed soba dużo pracy nad kotką. Życzę Ci, aby zakończyła sie ona sukcesem.
Pamietaj, ze jeśli się nie uda - w każdej chwili mogę odebrać od Ciebie kicię. Jeśli okaże sie nieoswajalna - dobrze byłoby, aby wróciła na to podwórko i osiedle, które zna.


I na koniec - bardzo proszę wszystkich forumowiczów o zorganizowanie mi takiej samej, szybkiej, efektywnej adopcji jesli chodzi o inną "moją" kotkę - Apolonię. :wink: :D Link do wątku - w moim podpisie.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt kwi 07, 2006 23:23

Dobro kici jest najważniejsze. Na mój dom musiałaby czekać i ten transport :roll:
Cieszę się że tak dobrze trafiła :lol:
A sobie zostawię zdjęcia pięknej Niebieskookiej...

GoWa

 
Posty: 110
Od: Pt sty 20, 2006 12:47
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 08, 2006 10:02

Gratuluję Aleba! I Blusi też gratuluję :D

Elżbieto - jeśli chcesz mogę wystawić na allegro Apolonię, może w ten sposób znajdzie dom. Aukcję napiszę odpowiednio, tylko potrzebowałabym od Ciebie zdjęcia i kilka słów o koteczce.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 25 gości