Myszka.xww pisze:to co, przerabiac ogloszenie?
a mogłabys zostawic ? moze Kaparkowi sie poszczęsci?
Inżynierze gratuluję



i życzę dużo szczęścia w nowym domu
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Myszka.xww pisze:to co, przerabiac ogloszenie?
Anonymous pisze:Myszka.xww pisze:to co, przerabiac ogloszenie?
a mogłabys zostawic ? moze Kaparkowi sie poszczęsci?
ryśka pisze:Gratuluję, Chiara.![]()
I opowiadaj jaki to domek
Myszka.xww pisze:Chiaro, co u Kobry?
Masz info, jak sie zadomowil Inzynier?
Chiara pisze:Kobry chyba nikt nie pokocha. Nie znajdę już chyba jej domu. Nie chce się oswoić a czas płynie... Miesiąc za miesiącem... Tylko prawdziwy idealista mógłby dać jej dom, czas i wyrozumiałość... I pozwolił jej żyć obok...
Beliowen pisze:Chiaro, sa tacy ludzie, naprawde.
Wiem, ze nielatwo - ale podniose watek, moze jednak....?
Anonymous pisze:Chiara pisze:Kobry chyba nikt nie pokocha. Nie znajdę już chyba jej domu. Nie chce się oswoić a czas płynie... Miesiąc za miesiącem... Tylko prawdziwy idealista mógłby dać jej dom, czas i wyrozumiałość... I pozwolił jej żyć obok...
Czytam, że Kobra nadal w domku - każdy kot się oswoi. U mnie od lutego jest bardzo dzika kiedyś kotka, z miejsca, gdzie ludzie pokazali jacy potrafią byc bezwzględni. Przez długi czas moja Mamuśka na widok mojego syna ( chodzi o męską sylwetkę, bo przez mążczyzn te koty były zabijane ) czmychała pod wannę. Zresztą przez pierwsze miesiace ja jej także nie widziałam. Teraz - jeszcze ostrożnie jest i mizianko i gilanko, i pokazywanie tłuściutkiegośnieznego brzuszka, i mruczenie, i gruchanie. I zbieramy się do poszukiwań domku, o dziwo moje dziecko mnie nie popedza, co zawsze robi. Zdecydowanie Mamuśka jest jego ulubienicą. Minie zapewne jeszcze trochę czasu, kiedy Mamuśka zdecyduje się wskoczyć na kolana, ale to już ostatni element.
Więc i Kobra na pewno się oswoi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości