 
 Już wiem, że ruda kotka jest bezpieczna. Uff! Tak jak przypuszczałam nasiliła się choroba, stąd takie cyrki.
 
 ewar pisze:FuterNiemyty, dziękuję
Już wiem, że ruda kotka jest bezpieczna. Uff! Tak jak przypuszczałam nasiliła się choroba, stąd takie cyrki.

 W nocy lało, teraz też i tak ma być przez dłuższy czas. Dobrze, bo ziemia potrzebuje wilgoci, ale jak ja pojadę pod hutę? Chyba nie ma sensu
 W nocy lało, teraz też i tak ma być przez dłuższy czas. Dobrze, bo ziemia potrzebuje wilgoci, ale jak ja pojadę pod hutę? Chyba nie ma sensu   
 ewar pisze:Gdyby Stella była cały czas u mnie i tak zmieniło się jej zachowanie to już byłabym u weta. Ona jednak ma za sobą niemiłe przejścia, dam jej trochę czasu.
 
   
   kciuki się przydadzą.
 kciuki się przydadzą. Moja dawna Stellcia wróciła
 Moja dawna Stellcia wróciła   
   
  
ewar pisze:Nic tak mnie ostatnio nie ucieszyło jak to, że Stella biega właśnie za kulką z foliiMoja dawna Stellcia wróciła


 
   
 
  
   
  
 Szaleje z Pikselem, sama też się już bawi. Koty jednak generalnie nieco ospałe, pogoda na to wpływa. U nas leje bez przerwy
 Szaleje z Pikselem, sama też się już bawi. Koty jednak generalnie nieco ospałe, pogoda na to wpływa. U nas leje bez przerwy   Rozumiem, że deszcz potrzebny, ale aż tyle? I jest tak zimno, kaloryfery nie grzeją, w domu tak nieco piwnicznie. Mnie też się nic nie chce robić, nie znoszę zimna i wilgoci. Koty chcą wychodzić na balkon, wypuszczam je, jak tylko na chwilę przestaje padać.Stelli deszcz nie przeszkadza, ona generalnie lubi wodę
 Rozumiem, że deszcz potrzebny, ale aż tyle? I jest tak zimno, kaloryfery nie grzeją, w domu tak nieco piwnicznie. Mnie też się nic nie chce robić, nie znoszę zimna i wilgoci. Koty chcą wychodzić na balkon, wypuszczam je, jak tylko na chwilę przestaje padać.Stelli deszcz nie przeszkadza, ona generalnie lubi wodę   
  Będą wolne dni, mam nadzieję się zmobilizować. Najgorsze to porobić zdjęcia, przy tylu ciekawskich kotach to bardzo uciążliwe.
 Będą wolne dni, mam nadzieję się zmobilizować. Najgorsze to porobić zdjęcia, przy tylu ciekawskich kotach to bardzo uciążliwe.ewar pisze:Wraca, wracaSzaleje z Pikselem, sama też się już bawi. Koty jednak generalnie nieco ospałe, pogoda na to wpływa. U nas leje bez przerwy
Rozumiem, że deszcz potrzebny, ale aż tyle? I jest tak zimno, kaloryfery nie grzeją, w domu tak nieco piwnicznie. Mnie też się nic nie chce robić, nie znoszę zimna i wilgoci. Koty chcą wychodzić na balkon, wypuszczam je, jak tylko na chwilę przestaje padać.Stelli deszcz nie przeszkadza, ona generalnie lubi wodę

Obiecałam zrobić bazarek, już mi wstyd, że tak mi to schodziBędą wolne dni, mam nadzieję się zmobilizować. Najgorsze to porobić zdjęcia, przy tylu ciekawskich kotach to bardzo uciążliwe.

 Są ciekawskie, centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.
 Są ciekawskie, centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.ewar pisze:OczywiścieSą ciekawskie, centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.
 
   
  
Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 4 gości