Lublin. czerń zawsze trendy, na ten sezon polecamy Bebzona!

Z czarnymi kotami jest problem.
Ja robiłam tak, że nasyłałam syna z zabawką na wędce, gałązką jakąś z liśćmi a koty sadzałam albo na parapecie, albo na stoliku koło okna ( żeby było światło)
On tam machała gdzieś w górze, koty zastygały wgapione w to coś a ja robiłam zdjęcia (ze światłem a nie pod światło).
Z kilkunastu wychodziło jedno, dwa.

Jedno zrobiłam takie (muszą być dwie osoby) jedna trzyma, druga robi.

[/quote]

Nie są to zdjęcia super, ale w miarę. Jeżeli możecie, zróbcie fotki do ogłoszeń.
To działa.

Dzięki Anda ...będę jakoś kombinować .... Zdjęcie tego małego zezika jest rozczulające ....

A ja miałem iść do domku. Ale pani się rozmyśliła, jednak mnie nie chce

Trudno, pewnie jeszcze posiedzę na starych śmieciach. No to jesteśmy w punkcie wyjścia dzieciaki :ok:

Pozdrawiam - Sucharek :kotek:

Witam jak wyglada sytuacja kociat? Co prawda pisze z okolic Katowic wiec kawalek drogi, a obecnie do konca wrzesnia siedze w Holandii, ale urzekly mnie czarne koty

W pazdzierniku mam zamiar szukac mlodej kotki,jako towarzystwo dla mojego rudego, starszego bo prawie 5cio letniego potwora,zeby go troche rozruszac:)
A czarne koty sa przepiekne:)
Pozdro
d.

Witaj florek.kot. Miałam podobną sytuacje do Twojej . Jedną czarną, 5-cio letnią persicę, po chorobie, strasznie zasiedziałą i zależałą. Znalazłam malutką koteńkę (też czarną) i starsza w mig wróciła do normalnego kociego życia. Najpierw matkowała Malutkiej, potem obserwowała bacznie, a teraz świata za sobą nie widzą. Kośka (starsza) bawi sie jak roczny malec i czasem sama prowokuje Malutką do zabawy :ok:

A czarne? No cóż :roll:

Czarne jest najpiękniejsze :kotek:

jasdor pisze:A ja miałem iść do domku. Ale pani się rozmyśliła, jednak mnie nie chce Trudno, pewnie jeszcze posiedzę na starych śmieciach. No to jesteśmy w punkcie wyjścia dzieciaki
Pozdrawiam - Sucharek

Przykro nam Sucharku ... ale widocznie ta pani nie była wystarczająco dobra dla ciebie...

zdjęcia są piękne

modele jeszcze piękniejsze :1luvu:

Witam, konkretnie to myslalem o tej poldlugowlosej o ile to kotka?A poldlugowlosa lub dlugowlosa bo moja polowka chce cos dlugowlosego,a jak juz to miziastego

Szukam kotki dla mojego paskudy bo wydaje mi sie taki "zwiazek" najmniej konfliktowy, za kazdym razem jak ratowalem jakiegos znalezionego kociaka,to okazywal sie kocurkiem i nie bylo za wesolo,tzn moj jedynak przejawial to w postaci protest kupy na lozku itd:/ Ogolnie ma obrzydzenie do kotow i kociat,ale moze jak siedzi zamkniety w mieszkaniu,bo wczesniej mogl swobodnie wychodzic,teraz nie ma takowej mozliwosci to jednak teskni troche za kocim towarzystwem?Chyba namieszalem swoje wypowiedzi:D

florek.kot pisze:Witam, konkretnie to myslalem o tej poldlugowlosej o ile to kotka?A poldlugowlosa lub dlugowlosa bo moja polowka chce cos dlugowlosego,a jak juz to miziastego
Szukam kotki dla mojego paskudy bo wydaje mi sie taki "zwiazek" najmniej konfliktowy, za kazdym razem jak ratowalem jakiegos znalezionego kociaka,to okazywal sie kocurkiem i nie bylo za wesolo,tzn moj jedynak przejawial to w postaci protest kupy na lozku itd:/ Ogolnie ma obrzydzenie do kotow i kociat,ale moze jak siedzi zamkniety w mieszkaniu,bo wczesniej mogl swobodnie wychodzic,teraz nie ma takowej mozliwosci to jednak teskni troche za kocim towarzystwem?Chyba namieszalem swoje wypowiedzi:D

Wczoraj napisałam Ci pw ..odbierz... :wink:

Bebzony.....

Uploaded with ImageShack.us

Uprasza się o nie krytykowanie ...to jest szczyt moich możliwości sfotografowania małych czarnych ... :mrgreen:

A że obiekty fotografowane niezwykle fotogeniczne - zdjęcia wyszły śliczne i bebzoby tez :1luvu:

katarzyna1207 pisze:Uprasza się o nie krytykowanie ...to jest szczyt moich możliwości sfotografowania małych czarnych ...

Nie bądź taka skromna, świetnie udało Ci się ujarzmić czarnuszki

i jakie one już duże są

Amika6 pisze:Nie bądź taka skromna, świetnie udało Ci się ujarzmić czarnuszki i jakie one już duże są

tiaaaaa ... świetnie mi się udało ... :ryk:

to są zdjęcia wybrane z 50, może 60 fotek czarnych, niezidentyfikowanych obiektów niskoprzelatujących :twisted:

A duże faktycznie są ... sama się zdziwiłam przy ważeniu - 1, 20 kg...

katarzyna1207 pisze:
Amika6 pisze:Nie bądź taka skromna, świetnie udało Ci się ujarzmić czarnuszki i jakie one już duże są

tiaaaaa ... świetnie mi się udało ... to są zdjęcia wybrane z 50, może 60 fotek czarnych, niezidentyfikowanych obiektów niskoprzelatujących
A duże faktycznie są ... sama się zdziwiłam przy ważeniu - 1, 20 kg...

Ciesz się, że nie fruwały :twisted:

Lublin. czerń zawsze trendy, na ten sezon polecamy Bebzona!

Kto przegląda forum