Witaj Eneda!!!Trafiłam na Twój wątek optymistyczny i chcę Ci napisać trochę o Oliwce(Jagódce).Za dwa dni miną trzy miesiące jak zamieszała z nami.Bardzo się zmieniła,urosła.Futerko bardzo czarne,błyszczące,na brzuszku pojedyncze białe włoski.Ale krótkie,po długim nie ma śladu.Apetyt na ogół dobry.Suchy RC i gotowane mięsko z kurczaka albo surowa wołowina.Od czasu do czasu trochę śmietanki,raz w tygodniu żółtko.Zdrowy,bardzo żywy,wesoły kociak.Uwielbia grzebać łapką w doniczkach stąd na parapetach i podłodze ciągle ziemia.Bardzo lubi zabawę piłeczkami i ma swoją ulubioną myszkę z białego futerka,którą ciągle nosi i gubi.Śpi w łóżku albo w budce drapaka.Wieczorem z Lulką zamieniają dom w boisko z torem przeszkód i biada jeśli ktoś stanie im na drodze.A później liżą się,miziają i zasypiają.Bez żadnej nauki z naszej strony nauczyła się korzystać z drapaków(Lula do tej pory -nie),przybiega natychmiast jak zawołam ją po imieniu.To bardzo inteligentna,mądra kicia.I bardzo lubi patrzeć jak się pranie kręci w pralce.Siada sobie i wpatruję się w okienko pralki.Jest bardzo ciekawska,wścibska.Kontroluje zakupy jak wracam do domu z siatkami,wszędzie musi zajrzeć i wszystko sprawdzić.Była już dwa razy zaszczepiona,powoli zaczynamy myśleć o sterylce.Muszę uzgodnić z wetem termin,myślę,że tak za dwa miesiące,może trzy.Przesyłamy pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!
