
Basiu, skoro one nie są samodzielne, kto je będzie karmił? Ty?
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Ja zaglądam.![]()
Basiu, skoro one nie są samodzielne, kto je będzie karmił? Ty?
Magda.T pisze:Basiu, co za tworcza konspiracja.
MalgWroclaw pisze:Wiecie, smutno mi się zrobiło. I niepewnie - może raczej niepewnie, niż smutno. Bo: moja znajoma z tej samej dzielnicy (ale nie z mojego osiedla) ma na podwórku komórkę. Tam rodzą się kociaki. W zeszłym roku zabrałam od niej dwie trikolorki i rozdałam w bardzo dobre ręce.
A w tym roku urodziły się rude, biegały po podwórku. I rozdała je, z podwórka, na pewno bez żadnych zabezpieczeń typu szczepienia, bez umów.
Może niesłusznie tak się upieram przy umowach, leczę, chucham i dmucham. Moich zwykłych burasków nikt nie chce
horacy 7 pisze:Młgosiu nie martw się u mnie biały Marley był z 3-4 miesiące na DT ,to samo Tajfun bo nie chciałam go oddać w pierwsze lepsze ręce.Były śliczne lecz każdy musi trafić na odpowiedni dom.w niedzielę zadzwoniono do mnie ze schroniska ,że po zabraniu Rozalki do siebie w schronisku pojawiła się zainteresowana kobieta ew.adopcją koteczki lecz do mnie to ona chodzić nie będzie.Później stwierdziła by do niej przyjechała i pokazała jej kotkę to się zastanowi.Niestety to ja się zastanowiłam ,czy warto jej w ogóle kotkę pokazywać i nie pokazałam.Zobacz jak wyczujesz ,że to ten dom to oddasz i będziesz oglądać cudowne zdjęcia.Ja też się boję mam pod opieką 12 kotów w tym rezydentów ,co zrobię jak nie znajdą domów nie wiem,próbuję myśleć ,że jednak ktoś je pokocha naprawdę i bezwarunkowo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości