50kotów Darłowo- czas sterylek. Zapraszam do III wątku ! :)

Dyktatura pisze:A na Kielce nie masz jakiś turystów???

Niestety chyba nie ma :/ Pytałam też Gosię- u nich przewaga Ślązaków

Glucio ma rozwolnienie.. czas do weta... ciekawe tylko za co :cry:

Jedna z koteczek z Biedronki, ta większa, ma zdrowe oczka :!:

Uff..

Ale coby się nie zaraziła czymś, fajnie by było ją zabrać na DT :roll:

Aaaa, i żeby tak fajnie nie było ( że Zuza w domku.. ), to wczoraj na działkach zauważyłam jakąś małą trićkę........ Malutka jest piękna, zadbana, tłusta i.. dzika... Dom znalazłaby szybko, ale bez DT też pewnie nie ma szans

Gdyby tak Zozol i Miśka znalazły wspólny dom, mogłabym wziąć kolejne. Dlatego proszę Was bardzo mocno o pomoc w ogłaszaniu :arrow:

http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/odd ... z-je,46031 Jeśli nikt się nie znajdzie, to zamawiam pakiet ogłoszeń. Ale gdyby ktoś pomógł, zawsze skorzysta inne futro..

Kiniu ja wreszcie rozpoczęłam ten bazarek... bo tyle się dzieje i tyle obowiązków (smutków niestety też co niemiara

), że nigdy nie wystartuję... więc niech będzie tak jak się da....

BAZAREK DLA KOTÓW Z DARŁOWA
viewtopic.php?f=20&t=131598

meksykanka pisze:Kiniu ja wreszcie rozpoczęłam ten bazarek... bo tyle się dzieje i tyle obowiązków (smutków niestety też co niemiara ), że nigdy nie wystartuję... więc niech będzie tak jak się da....

BAZAREK DLA KOTÓW Z DARŁOWA
viewtopic.php?f=20&t=131598

Bazarek ruuuszył :1luvu:

Dziękuję bardzo, meksykanko :1luvu:

Dziękuję też Reniferowi za wpłatę w wysokości 120zł :1luvu:

A teraz fotki, uwaga, MARCELA z DS :!:

Tak, Marcelka - tego, który jako ostatni został złapany z 'drewutni' i był w najgorszym stanie. Zdjęcia małe, bo małe, ale widać że kocisko cuudowne :1luvu:

Aaa ! I jeszcze fotka siostry Marcelka i pozostałych dwóch dziewczyn ( Sówki vel Grr

i Furii ) - Luny :1luvu:

Kominiarz po operacji jamy ustnej. Zostały mu tylko 2 kły, Reszta była zepsuta

Dzwonił domek Zuzy

Państwo zadowoleni.Zuza biega po całej chałupie, aż do upadłego :mrgreen:

Jedyny problem to starsza kotka, która bije Zuzę, jak tylko do niej podejdzie

Miejmy jednak nadzieję, że to kwestia czasu.

Najprawdopodobniej na 27 potrzebny będzie transport Kraków-Rzeszów :kotek:

Taka cisza, że klepię post za postem

zaraz mnie mod upomni :roll:

Bulweczka była u weta. Oczko niestety, ale możliwe, że do usunięcia

rogówka jest już uszkodzona. Na razie zobaczymy, co zdziałają kropelki i antybiotyk. Co do gulgotania - płuca czyste. Jak nie przejdzie po antybiotykach, to wet będzie szukał dalej, bo podejrzewają uszkodzenie przegrody nosowej

My z Gluciem też dziś zaliczyliśmy weta. Chłopak jest tak chudy, jakbym go głodziła.... Dostał zastrzyk nicieniobójczy i coś jeszcze. Za 2 tygodnie powtórka. Wet nic nie wziął :1luvu:

Glunio pokochał moją Lolkę :mrgreen:

Towarzyszymy króliczkowi

Tutaj jeszcze Glucio z Mańkiem z rowu :kotek:

Zobaczcie tylko na niego.. tutaj z 3-miesięcznym Zozolem........
Obrazek

Niestety.. marmurkowa kotka spod Biedronki została zabita przez samochód :cry:

[*]

A tak zawsze do mnie biegła, jak szłam z jedzeniem, maiuuucząc przy tym..

[*]

I... Maleństwo zostało uśpione przez karmicielkę...

Wet powiedział, że mała ma już zapadnięte oczy, zapchany nos, jest wychudzona i nic z niej nie będzie.... Śpij aniołku, nie zdążyłam...... może jeszcze była szansa na wyleczenie Ciebie..

Chciałam, abyś pojechała do Kingi.. ( tak, Kinga z Wawy miała zamiar zabrać na DT 2 maluszki. Miałam wysłać tą kicię i jej siostrę ) miało to nastąpić już 26 sierpnia... dlaczego tak się stało ?!

Karmicielka sama teraz bije się z myślami, że może jednak była szansa.. widziałam, że jej ciężko

A siostra kici [*] została oddana do DS i zagryzł ją pies... Nieszczęśliwy wypadek, podeszła do miski :cry:

[*] Dlatego proszę, pomóżmy chociaż szczęśliwie trafić ostatniej z miotu koteczce

Matka Jogusia i reszty, już ciachnięta na koszt karmicielki

Pysia jednak dalej do adopcji.. pani wczasowiczka się nie zgłosiła

Nie chcę nawet o tym myśleć, ale wydaje mi się, że matka Miśka i Zozola ma znowu młode......... Mam nadzieję, że to tylko jednak moje " wydaje mi się ".. A Misia i Zozol tak czekają u mnie na dom:
Obrazek

No jak ja mam je rozdzielić ?!
Obrazek

No i Plamka :roll:

To bez sensu, i tak jej nikt pewnie nie zechce. :roll:

ZOSTAJE

Co za chol..na czarna seria. Tak mi szkoda tych wszystkich kotków [*].

Dziękuję Agnieszce za przekazanie 50zł na kociambry :1luvu:

A także jej małej córce, Ali za dyszkę, którą wolała dać na kotki niż np. słodycze :1luvu:

Z Gluciem nie jest za dobrze :cry:

Normalnie leci z niego...... dziś niosłam go z pokoju i nie doniosłam do kuwety

Dzień dobry zamelduję się ładnie na wątku

Poproszę też o nr konta. W tym miesiącu nie wspomogę z racji chorób moich futer ale w przyszłym na pewno coś wyskrobiemy ze skarbonki na kotki

urwiniu pisze:Dzień dobry zamelduję się ładnie na wątku Poproszę też o nr konta. W tym miesiącu nie wspomogę z racji chorób moich futer ale w przyszłym na pewno coś wyskrobiemy ze skarbonki na kotki

Witamy serdecznie :1luvu:

I od razu jestem ze złymi wieściami... w Darłówku kolejne 4 małe :!:

SKĄD ?! Tak myślałam, że jednak są 2 kotki.. bo chyba nie możliwe, żeby znowu okociła się matka czarnuchów, które pojechały do Ulki.. karmicielki na nią polowały, ale bezskutecznie

Pani karmicielka zauważyła, gdzie kicia z MPGK ma młode. Na uśpienie będzie już chyba jednak za późno... Pozostaje więc zorientować się ile jest maluchów i szukać domów...

Słuchajcie, jest tymczas dla 2 kociąt ( myślę o 2 marmurkach z chorymi oczami z działek ! ) ! Ale potrzebne są "zapasy" finansowe, ponieważ Gosia nie będzie w stanie utrzymać kociąt za swoje pieniądze. Musimy mieć pewność, że nie zabraknie pieniędzy. Proszę, pomożecie ?

Karmicielka znalazła nowy dom Pysi, ostatniej z 5 rodzeństwa. Jak ją spotkam, dopytam szczegółów. Mam nadzieję, że nowi właściciele ją wysterylizują.

Paula wczoraj była z Gluciem u weta, bo zastrzyk nicieniobójczy i jakiś jeszcze, nie pomogły ..

No i okazało się, że Glunio ma chyba niestrawność pokarmową.. musi przyjmować tylko jedno białko, więc kupuję mu ćwiartki z kurczaka w Lidlu. To już koszt 16zł. Wydaje mi się, że starczy do końca tygodnia.. I widzę poprawę, chłopak zaczyna nabierać tłuszczyku, ciutkę, ale nabiera. Bo to naprawdę same kości skóra... Dlatego teraz potrzebne będzie jeszcze wsparcie finansowe, bo Glutek będzie musiał jeść tylko kurczaka, ew. rybę

Słuchajcie, znacie kogoś kto jeździ trasą Kraków-Rzeszów ? Albo kogoś, kto mógłby pojechać ? Jeszcze na bilet/paliwo coś wysupłam. Transport potrzebny będzie na sobotę, bo najprawdopodobniej w piątek wieczorem Gosia ma pociąg. Jutro jednak da mi na 100% znać, ale na 95% zabierze kociaki. Tylko co z nimi dalej w Krakowie ?!

Zaraz porozsyłam prośbę na pw do dziewczyn z Krakowa, czy ew. nie przetrzymałyby kociaków. Mój numer w razie czego można łatwo znaleźć, także w razie czego proszę chociaż o smska.. bo ja muszę jeszcze połapać te dzikusy