po_prostu_kaska pisze: Tego też nie rozumiem

A jak mogłam zaznaczyć nie prawdę ? Przecież cytowałam.
Ja wierzę, że robisz co możesz. I cenię cię za to co robisz. Ale cię po prostu nie rozumiem
Nie rozumiem twoich postów i nie rozumiem twoich żądań do oddania ci części pieniędzy.
Coraz mniej z tego świata rozumiem ... Chyba powinnam się wstydzić ...
Działamy niezależnie albo w grupach, no ale nic na siłę. Niech każdy pomaga jak może i na miarę swoich możliwości.
Raz jeszcze, - joanna3113, cenię Cię za to co robisz. Interesują mnie Twoje koty, codziennie czytam Twój wątek bo jestem ciekawa co u nic. Interesują mnie też dziesiątki innych kotów z tego forum. Ale nie każdemu opiekunowi jesteśmy w stanie nawzajem pomóc.
Jeżeli mi nie wierzysz, trudno, na siłę Cię nie przekonam. Masz prawo do swoich opinii.
Jeśli chodzi o rozliczenia, bo ja je prowadzę. Za każdym razem jak przychodzi zamówienie z KrakVet-u bo tam Basia kupuje, dostaję od niej informację ile z rachunku pochodzi na tymczasy, ile na rezydentów. Tak to wygląda. Więc nie ma obaw, że rezydenci objadają tymczasy. Po prostu koszty są liczone proporcjonalnie do ilości tymczasów i rezydentów. Ale jak któryś kot ma większy apetyt to nikt mu miski nie zabierze z informacją, że zjadł już swój przydział. Nie popadajmy w paranoję.
Bazarki wystawiam na dt horacy 7, z podarunków na dt horacy 7 i przelewy również robię na dt horacy 7. Bo to jest wątek tego właśnie dt.
Joanna3113 - czego oczekujesz? Możesz jasno i wprost napisać? Wyprowadź mnie z błędu, ale ja mam wrażenie, że po prostu chcesz pomocy finansowej w utrzymaniu twoich tymczasów. Jeżeli ktokolwiek z czytających w swojej subiektywnej ocenie będzie miał możliwość ci pomóc to pomoże. Prowadzisz swój wątek są tam wszelkie informacje. Ale nie można nic wymuszać. I nie znaczy to, że przez to twoje koty nikogo nie obchodzą.
Idąc tym tokiem myślenia mogłabym wpisywać się na dowolnym wątku z żądaniem pomocy bo przecież tu chodzi o koty.
Miło, że zaoferowałaś pomoc. I może w ferworze emocji nie zauważyłaś, ale zostało to docenione. Po prostu nie ma możliwości z niej skorzystać, i nie tobie oceniać czy ktoś może zwolnic się z pracy czy nie, czy może przekazać komuś klucze czy nie.
Nie musimy się lubić, ani rozumieć, ale dajmy sobie nawzajem robić swoje, po prostu nie przeszkadzajmy sobie, tylko tyle
