Oczywiście Maniuś już na wybiegu, musiał dostać suchej karmy.Tę lubi najbardziej, mokre traktuje jak przekąskę.Jest już trochę za gruby, ale ma mało ruchu.Bawię się z nim, włączam laserek, majtam wędką, ale najbardziej lubi kiedy kucam przy jednej stronie tunelu, a on na mnie "poluje".Wpada znienacka do środka , a ja udaję przestraszoną.Tak się bawimy.To mądry kotek.Już zrozumiał, że nie wolno mu wychodzić z kuchni i nie próbuje przemknąć się między nogami.Brakuje mu jednak wyglądania przez okno, towarzystwa człowieka, bo to nie jest normalna sytuacja.Właśnie teraz siedzi na parapecie, spokojniutko, jest bardzo grzeczny.To piękny kot.W pogodny, słoneczny dzień jego oczy stają się niebieskawe, tak odbijają światło.Nigdy czegoś takiego nie widziałam.Aha, Maniuś jest smakoszem.Smakuje mu wyłącznie dobra karma
