co zrobić z kotkiem ?

[oleska222]

Wszytsko fajnie, tylko ja cały czas nie mam żadnej wiadomości na pw...

Nut, proszę Cię o kontakt ze mną dzisiaj do 20.00.
Przyślij mi swój numer telefonu i adres, gdzie przebywa kotek.

Inaczej nie będę w stanie jutro przyjechać, bo po pierwsze nie będę miała czym, a po drugie z kim, a nie mam zamiaru sama włóczyć się po jakichś krzakach na obrzeżach miasta.
Jeżeli nie dostanę do Ciebie wiadomości do 20.00 to uważam całą akcję za niebyłą.
Nie zrozum mnie źle, ale nie znam Cię i nie będę ryzykować - muszę wiedzieć wcześniej gdzie mam jechać i mieć do Ciebie nr telefonu.

[IKA 6]

dobre sobie.....

Wiesz co ? Wkurzają mnie twoje posty dziewczyno.

Czytam ten wątek i zaczynasz mnie wkurzać chłoptasiu. Te dziewczyny o których tak lekceważąco mówisz niejednokrotnie mogłyby być Twoimi matkami. Na forum nikt sie nie bawi kotami. Jakbyś przeczytał przynajmniej jeden watek to zrozumiałbyś, że Domy Tymczasowe to domy w których leczymy przede wszystkim koty po niszczacej działalności człowieka ( pobite, złapane we wnyki, postrzelone i kotki rodzące dwa - trzy razy do roku wychowujace swoje małe w krzakach. Zostań raz na noc bez dodatkowego okrycia i zobacz jak to jest gdy Ci sie leje na głowę. W czasie gdy leczymy za nasze pieniadze szukamy odpowiedniego Stałego Domku, a w zamian nic nie bierzemy. Chcemy aby kot miał co jeść i miał też ciepły i suchy kat. Przeczytaj mój banerek, nie musisz daleko szukać. I na litość Boską podejmij w końcu męska decyzję!!!!!!

[oleska222]

Ok, jestem wstępnie umówiona z Nutem, który jest jakoś dziwnie tajemniczy i nadal nie wiem, gdzie jest kot.

Mam go odebrać jutro o 10.00. Zobaczymy, co z tego wyniknie...

[magdaradek]

dla mnie to wszystko jest dziwne, bo albo chce się pomóc zwierzęciu albo nie
mam tylko nadzieję, że ten kot istnieje i że cala akcja w ogóle ma sens.....

[Amika6]

Ok, jestem wstępnie umówiona z Nutem, który jest jakoś dziwnie tajemniczy i nadal nie wiem, gdzie jest kot.

Mam nadzieję, że będziesz miała solidną obstawę

[oleska222]

Ok, jestem wstępnie umówiona z Nutem, który jest jakoś dziwnie tajemniczy i nadal nie wiem, gdzie jest kot.

Mam nadzieję, że będziesz miała solidną obstawę

Nom Właśnie kompletuje
Może i psa do obrony wezmę

[vega013]

Zaznaczam wątek. Wkurzyłam się totalnie... Może przynajmniej zakończenie będzie z sensem...

Gdzieś w krzaczorach siedzi żywa, czująca istotka, która potrzebuje pomocy żeby przeżyć. Są chętni, żeby tej pomocy udzielić... Nie, nic więcej nie napiszę... I tak wszyscy wiedzą, co myślę...

[Anda]

Byłam dzisiaj na Podkarpaciu (pięknie tam). Dopiero wróciłam, jestem, poczytałam.
Jestem zmęczona i zryczana (byłam na pogrzebie), nie skomentuje postów nuta, bo mogłabym powiedzieć za dużo .


Mam nadzieję, że chłopak odda jutro koteczkę Olesi.
Mam nadzieję, że się nie rozchorowała, że jest jeszcze tam gdzie była.
Dzięki wszystkim, którzy starali się przekonać i wytłumaczyć Nutowi, dlaczego powinien dać szanse tej koteczce.

Olesiu odezwij się jutro.

[oleska222]

Właśnie przywiozłam do domu najsłodszą kocią dziewczynkę świata

Mała ma ok 6 tyg, wygląda na zdrową, jest czyściutka, być może ma tylko świerzb w uszkach - czekamy, aż się bardziej ujawni. Dostała już swoją książeczkę zdrowia i pierwszą dawkę delikatnego odrobalacza.

Jest bardzo proludzka, zabawowa i CUDNA Pałaszuje właśnie Bielucha w łazience, a moje potffory czatują pod drzwiami. Dzisiaj jeszcze zapoznania nie będzie.

Fotki za chwilę

Aha, Nut okazał się być całkiem dorosłym człowiekiem, aczkolwiek troszkę tajemniczym...
W każdym razie - Nut, dzięki za opiekę nad małą, dobra robota

[Amika6]

Mam go odebrać jutro o 10.00. Zobaczymy, co z tego wyniknie...

Oleska masz kotka?
A Ty cała i zdrowa ... zdawaj relację bo zaraz jajko zniosę

Edit: już widzę, razem pisałyśmy

[magdaradek]

ufffffffff
dobrze, że mała już u Ciebie Olesiu.
Szczęśliwy finał

kciuki, żeby maleństwo okazało się całkiem zdrowe

[Anda]

Oleskę wcięło
Nie wiem, czy Stefan nie będzie miał siostrzyczki

Halo Oleska, zostaw kicię na minutę i wstaw fotkę jaką, hę?

[martka]

NUT ściskam

Oleska

[jaguśka]

Czytam i czytam... i nie ukrywam, że włos się jeży przez "zabawę w kotka i myszkę" jaka została zafundowana Kobitkom z forum... Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. I kciuki trzymam za zdrówko maleństwa

[goodfriend]

Czekam na fotki malutkiej Super, że wszystko dobrze się skończyło... Ufff...