Zwiadowca - piękny, miły, mądry rudzielec już w Domu :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 27, 2009 9:52

Tak cichutko ja tez trzymam za rudzielca kciuki-oby sie udało.
E tam-musi sie udać!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob mar 28, 2009 18:19

Aga, jak tam? Już po wizycie?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob mar 28, 2009 18:24

Aga, jak tam? Już po wizycie?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob mar 28, 2009 18:39

No własnie -jak tam po wizycie?

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob mar 28, 2009 22:40

Nie pojechalismy ze Zwiadem z wizyta, musimy jutro jechac do weta. Kocio wylizuje sobie futro na boczkach, wczoraj byla jedna mala lysa plama, dzisiaj sa dwie nowe z drugiego boku. Zadnego sladu wypadajacego futra w lazience. Za to lyse placki i wlosy dookola mokre, obslinione.
Alergia? Stres? Smutny jest na pewno, wtula sie we mnie mocno jak do niego przychodze.
Apetyt i przemiana materii w porzadku.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob mar 28, 2009 22:52

Agneska pisze:Nie pojechalismy ze Zwiadem z wizyta, musimy jutro jechac do weta. Kocio wylizuje sobie futro na boczkach, wczoraj byla jedna mala lysa plama, dzisiaj sa dwie nowe z drugiego boku. Zadnego sladu wypadajacego futra w lazience. Za to lyse placki i wlosy dookola mokre, obslinione.
Alergia? Stres? Smutny jest na pewno, wtula sie we mnie mocno jak do niego przychodze.
Apetyt i przemiana materii w porzadku.


:( a może ałapał jakiegoś grzybka? podobno wtedy też są takie objawy...

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 29, 2009 12:57

Zaglądam i czekam na wieści-a tu taka "niespodzianka" :cry:
To kiedy wizyta u weta-byłas już i wiadomo coś?
A jak Zwiadowca sie dzisiaj czuje?

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 29, 2009 16:19

Grzyb zostal praktycznie wykluczony. Najpewniej przyczyny psychogenne: Zwiadowca latami musial sobie dzielnie radzic na "wolnosci". Zawsze byl towarzyski. Teraz po wyjezdzie Swiderka zostal samotny, miska pelna, zajec zadnych. Z nudow zaczal sie domywac za dokladnie...
Zaraz dostanie towarzystwo w pokoju i kolnierz na szyje.
Na wszelki wypadek wrocimy z RC do Puriny.
Potencjalny dom Zwiadowcy bedzie musial zapewnic zajecia i rozrywke kotu.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 29, 2009 16:44

To domek najlepiej niech weźmie dwa kociaste :wink: Tak profilaktycznie :lol: Niech wet nowym recepte wypisze na "maść" dowolną, ale ruchliwą :lol:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 29, 2009 17:58

Aha, dom - swoja droga - bardzo fajny, szuka kota doroslego na dokocenie swojej kici. Przyjechali wczoraj obejrzec moje tymczasy i zakochali sie w mlodym garazowym rudzielcu.
W tym tygodniu Vice pojedzie najprawdopodobniej, a Zwiada musze wyprowadzic z dolka.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 29, 2009 22:04

Z wątku Pingwinowatego:

Trzech muszkieterów w mojej łazience. :wink:
Zwiadowca wychodzi z transportera na kolanka, na jedzenie, delikatnie zachęca do kontaktów towarzystkich. Rudy Vice warczy koło wanny na kumpli, ale lubi głaskanie ode mnie. Pingwinek przygląda się temu wszystkiemu z transportera. Głaskanie też lubi, oczywiście.
Zobaczymy jak noc przed nami.

Jeszcze pójdę pogłaskać Muszkieterów przed snem. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 30, 2009 10:31

To już masz swoich Muszkieterów!
Wygłaszcz ich i wymiziaj.
A jak Zwiadowca po nocce?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 30, 2009 16:41

Zwiadowca jest bardzo dobrym stworzeniem. Delikatnie podchodzi do kotow, jak go Vice obwarczy to wycofa sie i probuje potem jeszcze. Pingus wystraszony, ale chyba sa ze Zwiadem zainteresowani soba wzajemnie.
Awantur nie ma, spokojne chlopaki. Oby tak dalej!

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 30, 2009 17:49

Zwiadowca to madry kot-wie jak postepować ze smarkaterią! Już on ich wychowa. A jak sie zajmie to i o skubaniu futra i zbytniej czystości zapomni :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 30, 2009 18:48

trochę mnie skołowałaś - skąd Vice i Pingwin? 8O
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości