CK Bill - dobry człowiek potrzebny dla kalekiego kota

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 05, 2006 12:46

Billu kochany, jak się masz?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 05, 2006 17:47

Hop, hop, Rysiu, napisz co u Billa?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 06, 2006 13:47

Już ma zdjęte szwy, rana się zagoiła :) Odczekujemy miesiąc po zabiegu i umawiamy się na drugi zabieg. Przed zabiegiem raczej nie będzie miał podanego sterydu - by go nie narażac na infekcje - ze względu na ilośc kotów u nas. Rozmawiałam z weterynarzem, wiem już, że drugi zabieg także zostanie przeprowadzony po cenie leków ( :king: dla weta).
Futerko ślicznie odrasta, musze zrobić przystojniakowi zdjęcia. On nudzi się w łązience koszmarnie, bo Fortunka znalazła dom, a młodszych kociąt do niego nie wpuszczam już (chyba, ze na chwileczkę, kiedy jestem akurat w łazience).
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lis 06, 2006 20:10

Wspaniale :lol: Bill chyba weta też za serce ujął. Tyle wycierpiał. Teraz czas na szczęście :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw lis 09, 2006 11:56

A miały być zdjęcia :crying:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 11, 2006 23:21

Duze kciuki za Billa!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lis 13, 2006 11:34

...ale kiedy flotki mu nie wychodzą 8O :twisted: bo sie kręci jak fryga i nie chce usiedzieć w miejscu. Dowody na to, że Billowi nie da się zrobić ładnych zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


na dodatek oko mu spuchło - albo sobie zatrł albo co :(

Poza tym wyje w lazience jak potępieniec, bo mu się nudzi..
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 16, 2006 13:53

Oczko już duzo lepsze :)

Bill ma przedziwny zwyczaj wołania na pomoc zaraz po skorzystaniu z kuwety. Mam przyjść i podsprzątać, bo kotu smierdzi :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 16, 2006 23:13

ryśka pisze:Bill ma przedziwny zwyczaj wołania na pomoc zaraz po skorzystaniu z kuwety. Mam przyjść i podsprzątać, bo kotu smierdzi :lol:


Dobrze, że zawodzi, bo moje to grzebią, grzebią i grzebią. A jak już wstanę, by posprzątać, to co w kuwecie zostawiły, to okazuje się, że muszę jeszcze zamiatać. :twisted:

To niesamowite, jak mu szybko odrosło futerko na tej byłej-łysej główce.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 22, 2006 14:32

no to Bill
jeszcze troszke pozdrowiejesz i..
chyba czas szukac domku
takiego odpowiedzialnego co?? ;)
ktory wie co i jak z kotkiem co byl powaznie chory
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro lis 22, 2006 18:31

Domku juz szukamy :) - jesli Domek naprawdę będzie chciał Billa, to poczeka, aż biedak wydobrzeje po operacji. Już marze o jego kastracji - żeby nie musiał siedzieć sam w łazience.
Mam wrażenie, że Bill troche słyszy na to drugie ucho - np. zaczyna się drzec ile razy sypię maluchom karme w pokoju i one miaukolą, żeby szybciej. Chyba, że ma taki dobry węch 8O
Dziąsełka strasznie czerwone, trzeba się powoli szykować do drugiego zabiegu....

Agn - alez on napierw wykopuje pół kuwety, a dopiero potem woła, żeby sprzatać :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 22, 2006 18:53

ryśka pisze:Agn - alez on napierw wykopuje pół kuwety, a dopiero potem woła, żeby sprzatać :lol:


Eeee, to jestem rozczarowana...
Myślałam, że zdarzają jeszcze koty, które najpierw wołają, a potem dopiero rozsypują. :wink:

Cieszę się, że jest lepiej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 23, 2006 9:47

Czy ja już pisałam o tym, że Bill wzięty na ręce rozpływa sie jak wosk? Zamienia się w kocią rozanieloną szmateczkę - dotykaj mnie, ach, och i w ogóle. Można by go godzinami trzymac na kolanach i wtulać się w ciepłe futerko. :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lis 25, 2006 20:07

Trzymam kciuki za najlepszy domek na świecie dla Ciebie Bill :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lis 27, 2006 19:48

Co tam słychać u naszego dzielnego chłopaka?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], muza_51 i 550 gości