Gdn 4 do adopcji - nowe FOTY s. 21 Justynko[*] Śpij Słonko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 29, 2010 14:50 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Marea pisze:Kociaki są prze prze piękne :)
Zrobię im Trojmiasto i Allegro, chcesz? :) :twisted:

Podaj mi tylko swoje dane kontaktowe na PW :) i opis charakterków kociaków, płeć itp itd


serdeczne dzięki za propozycje :1luvu: :1luvu: , ale kociaki już są ogłaszane od miesiąca i na allegro i na trójmiasto i na kilku innych portalach; papierowe ogłoszenia też mają (chociaż dopiero w tym tygodniu zrobione, do tej pory w necie ogłaszałam)

dzięki dziewczyny za kciukasy, przydadzą się :ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 29, 2010 15:56 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

I nie ma odzewu? nie wierzę 8O no przecież one są śliczne, szczególnie te fotki zbiorcze mi się podobają :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 29, 2010 17:24 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

telefony były, ale głównie ludzie przeciwko sterylkom, szczepieniom i wizytom u wetów, wypuszczający, których koty poginęły pod kołami i wypuszczający a mieszkający na wsi :roll:
serio :roll:
z całości miałam 3 :!: telefony ok, ale żaden nie oddzwonił powtórnie :roll:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 29, 2010 17:48 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

KarolinaS pisze:telefony były, ale głównie ludzie przeciwko sterylkom, szczepieniom i wizytom u wetów, wypuszczający, których koty poginęły pod kołami i wypuszczający a mieszkający na wsi :roll:
serio :roll:
z całości miałam 3 :!: telefony ok, ale żaden nie oddzwonił powtórnie :roll:

To akurat mnie nie dziwi, sama gdybym mieszkała na wsi to bym wypuszczała koty na dwór.
Oczywiście musiałoby to być daleko od uczęszczanych dróg i innych niebezpieczeństw (sąsiadów nie lubiących kotów, agresywnych psów). Pewnie i tak wolałabym ogrodzić teren wysokim płotem pod lekkim napięciem tak aby żaden mój kot się nie włóczył po okolicy.
Ja mam takie marzenie, aby za kilka lat mieć dom z b. dużym terenem gdzieś na zadupiu, gdzie jest święty spokój, kontakt z naturą i stworzyłabym tam dobre życie dla co najmniej kilkunastu kotów i kilku psów. Może kiedyś mi się uda.

Ale rozumiem, że to nie był niestety telefon od takiego domu.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 29, 2010 22:39 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

mpacz78 pisze:
KarolinaS pisze:telefony były, ale głównie ludzie przeciwko sterylkom, szczepieniom i wizytom u wetów, wypuszczający, których koty poginęły pod kołami i wypuszczający a mieszkający na wsi :roll:
serio :roll:
z całości miałam 3 :!: telefony ok, ale żaden nie oddzwonił powtórnie :roll:

To akurat mnie nie dziwi, sama gdybym mieszkała na wsi to bym wypuszczała koty na dwór.
Oczywiście musiałoby to być daleko od uczęszczanych dróg i innych niebezpieczeństw (sąsiadów nie lubiących kotów, agresywnych psów). Pewnie i tak wolałabym ogrodzić teren wysokim płotem pod lekkim napięciem tak aby żaden mój kot się nie włóczył po okolicy.
Ja mam takie marzenie, aby za kilka lat mieć dom z b. dużym terenem gdzieś na zadupiu, gdzie jest święty spokój, kontakt z naturą i stworzyłabym tam dobre życie dla co najmniej kilkunastu kotów i kilku psów. Może kiedyś mi się uda.

Ale rozumiem, że to nie był niestety telefon od takiego domu.


niestety nie :lol:

a co do wsi, to wszystko zawsze jest w pakiecie: jeśli wypuszczane to nie do sterylizacji, "a po co szczepić", jaki weterynarz???? etc, a jak już ludzie ok do zwierząt, to dom przy szosie
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 01, 2010 11:57 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

telefonów brak :strach:
koty spore jestem już bardziej niż lekko przestraszona :(

a tak btw mamy nowego tymczasa - jest u rodziców moich, bo my oczywiście nie mamy już miejsca;
tymczaska - to 9 miesięczna czarna koteczka z interwencji: jacyś faceci się nad nią znęcali; w stosunku do starszych mężczyzn, kobiet i dzieci jest całkowicie przyjazna - to domowa koteczka, boi się tylko młodych facetów :(
będziemy ją sterylizować i do adopcji :roll:
nie bralibyśmy na sumienie kolejnego kota, ale dzięki temu 7 maluchów trafi na tymczas;
w piątek idąc na basen znalazłam ok 3 miesięczny miot: 7 sztuk właśnie, przy parkingu i głównej ulicy, nikt ich nie dokarmiał, poza dziewczynką podającą i mleko :strach:
znajoma (zaprawiona forumiowiczka miau :wink: ) zgodziła się wziąć wszystkie na tymczas :1luvu: ; ja wzięłam od niej oswojoną już koteczkę w zamian;
w piątek udało nam się złapać zaledwie dwa, ale resztą mamy się zamiar dzisiaj zająć, trudne to bo kotki dzikawe oczywiście
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 02, 2010 17:41 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Pani Karolinko czytałam o kociakach,szkoda,że tak długo nie mogą znaleść DS,chcę jakoś pomóc ,bo to ja jestem sprawczynią tego zamieszania :P ,przeleję jakieś pieniądze,proszę mi napisać konto,chociaż trochę na weta będzie,i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Czw sie 05, 2010 13:05 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Pani Alu, dziękuję za propozycję, ale nie trzeba, porobię w końcu bazarki;
co do adopcji, to we wtorek wyadoptowaliśmy Pannę Migotkę, ale wraca dzisiaj; robi siku na miękkich rzeczach: 3xłóżko, 1x ręcznik i 1xciuchy w szafie; kupę zrobiła do kuwety; dziewczyna która adoptowała chciałaby spróbować popracować, ale rodzice nie chcą kota;
Lusia jest w tym momencie na okres próbny (pani miała w dzieciństwie alergię, m in. na koty, na pozostałe rzeczy jej przeszła po porodzie), ale jak alergia się ujawni to też penie wróci
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 05, 2010 14:26 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

przed chwilą miałam taki telefon, że szlag trafia :evil:
"to kiedy jak najszybciej możemy załatwić tę sprawę" czyt. adopcja
"ja w ogóle nie rozumiem tych pytań, o co pani chodzi" czyt. pytania o warunki dla kota
"to co, pani sobie wyobraża, mamy przetrzymywać przez dwa miesiące kota w domu przed wypuszczeniem????" czyt. po sterylizacji
"wie pani co ta rozmowa się zbytnio przedłuża i pewnie nie dojdziemy do konsensusu" 8O

no comments

a od dwóch dni molestuje mnie facet, bo obiecał swojemu dziecku kotka, a dziecko chce właśnie tego i koniec
jeden z tych: "wie pani, pani się niczym nie martwi"
(miesiąc temu podczas przeprowadzki uciekł im kot - niekastrowany kocur; jak zapytałam czy szukali, to dowiedziałam się, że żadnych ogłoszeń to tam nie trzeba było robić, bo jak kota ktoś by znalazł to by powiedział 8O )
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 05, 2010 15:39 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Ludzie są nieodpowiedzialni,zwierzak to nie rzecz czy zabawka,kicia pewnie zaczeła by korzystać z kuwety,napewno zmiana miejsca i stres,tak na nią wpłynęły.Szkoda,że tak to się skończyło,ale dobrze ,że wróci do DT,a nie na ulicę.Pani Karolinko jeżeli będą jakieś jednak problemy z pokryciem kosztów u weta to proszę dać mi znać.Proszę się nie załamywać,nie jednemu by nie starczyło takiej wytrwałości ,mimo tylu trudności,dlatego wiem ,że prędzej czy póżniej kotki znajdą dom ,kochanego człoweka,bo wcześniej miały tak wspaniały domek tymczasowy :P :P :P trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: pozdrawiam.

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Czw sie 05, 2010 20:42 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

też myślę, że byłby dobrze; z drugiej strony Panna Migotka jest bardzo uparta; po przyjeździe do nas, natychmiast zrobiła siusiu na kanapę, raz; bardzo się przy tym skarżyła i chciała natychmiast do łazienki; potem zrobiła już do kuwetki; dziewczyna bardzo chciała ją zatrzymać i powalczyć, ale rodzice byli wściekli na całą sytuację; przyjechała do mnie zapłakana i naprawdę trudno było jej oddać koteczkę; tym bardziej, że to była decyzja podjęta już kilka tygodni temu, jak pisałam wcześniej to ta sama dziewiętnastolatka, co do której nie miałam pewności (ze względu na wiek);

Lusia pewnie też wróci; mam wrażenie, że smsy od ludzi są dzisiaj bardzo zniecierpliwione; nie chodzi o alergię, bo ta się nie ujawnia, ale o to, że Lusia ma problemy z akomodacją: ucieka i nie daje się dotknąć, ew. jak leży to można ją pogłaskać :( :( :(
Lusia zawsze była najbardziej wycofanym i nieśmiałym kotem, ale byłam pewna, że to nie będzie problem; po oddzieleniu od matki i reszty rodzeństwa powinna skanałować emocje na człowieka, tak to zwykle zresztą wygląda - przerabialiśmy to nie raz, a tu nici; ale podejrzewam, że to też trochę wina domku; dzień po adopcji, czyli dzisiaj (zawiozłam ją wczoraj wieczorem), wszyscy wyjechali na cały dzień i po powrocie byli zdziwieni, że kotka się boi :roll: , no nie wiem może się mylę, może natychmiast powinno być ok

kiepskie to wszystko
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 05, 2010 21:04 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Ahh, nie łam się Karolina, sortuj dobrze domki i nie wydawaj maluchów jak masz wątpliwości bo za kilka dni możesz dostać w końcu "ten" telefon ... mam wrażenie ze adopcje coś ruszyły, nie mam za dużo ogłoszeń, raczej stare bo nasze maluchy chorują i nie są adopcyjne w chwili obecnej a ludzie mi dzwonią :roll:
Ja zawsze rozmawiam z ludzmi na temat ewentualnych probemów na poczatku, o tym że z kuwetką może być problem, że może być stres i strach, nawet na wyrost ich straszę i ostrzegam :) by unikać zwrotów z tych błahych powodów :roll:

tak apropo to Pani o której piszesz wyżej tez do mnie dzwoniła, chyba zaraz po telefonie do Ciebie :) niecierpliwa jakaś, wkurzyła mnie...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 05, 2010 22:18 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Marea pisze:
tak apropo to Pani o której piszesz wyżej tez do mnie dzwoniła, chyba zaraz po telefonie do Ciebie :) niecierpliwa jakaś, wkurzyła mnie...


ona dzwoniła w imieniu rodziców :roll:
a tak btw, wspominała ci o kocie sąsiadów za tysiąc złotych? - już nie mówiłam jej, że pewnie z pseudochodowli, bo nie było w kontekście rozmowy;
ale pani chodziło o to, że jak taki drogi kot wychodzi, to co dopiero robić zamieszanie z powodu jakiegoś dachowca; to "zamieszanie" oznaczało oczywiście standardowe pytania o odległość głównych ulic i generalnie bezpieczne warunki dla kota wychodzącego;
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 06, 2010 6:57 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Tak, wspomniała o kotach sąsiadów za 1000 zł :roll:

Wiecie co, ja rozumiem że wykonując ileś tam telefonów można się w końcu wkurzyć :) no ale ta Pani była jakaś bardzo niecierpliwa, ze mną rozmowę zaczeła od tego że nie chce znów 20 min odpowiadać na te same pytania które odpowiedała Tobie :lol: że domek dobry kochający, wypuszczający kota pod kontrolą, po okresie aklimatyzacji....

Ahh tak podsumowując...chciałam tylko nadmienić że sporo z nas tworzących domki tymczasowe, również nie spełniłoby warunków adopyjnych :lol: Mi pewnie tteż niewyadoptowałybyście kota..nie mam zabezpieczonych okien, czasem dam Whiskasa :) hehe :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 06, 2010 7:15 Re: Gdn 5 maluchów mamą - z adopcjami tragedia:(( FOTKI s. 4 i 5

Lusia ma może poprostu taki charakter,są koty które przebywają z nami kilka lat i nie są jakimiś przytulankami,sama mam taką kotkę,ma 13 lat i tylko ze mną śpi,daje mi ze sobą wszystko zrobić,a reszta rodziny na dystans,nawet jak byłam w szpitalu to kotka tak tęskniła,że nie jadła,jak wróciłam myślałam ,że bez weta się się nie obejdzie,a ona odżyła na nowo jak mnie zobaczyła.Także są osoby które nie znają kotów,koty niestety mają bardzo skomplikowaną psychikę,najlepiej im się nie narzucać,a one z czasem nam się odwdzięczą wielką miłością.Pewnie Lusia potrzebuje czasu ,żeby w nowym miejscu poczuła się pewnie i wtedy napewno wszystko będzie ok,tylko pytanie czy ten czas dostanie.

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości